Torino bardzo szybko podniosło się po blamażu z Interem w pierwszej kolejce, w dwóch kolejnych meczach przeciwko silnym rywalom zdobywając cztery punkty, a ostatnio nawet pokonując Romę na wyjeździe. Turyńczycy u siebie są niewygodnym rywalem, bo zwykle grają tu solidnie, co może być problemem dla Atalanty, która na razie nie imponuje. Co prawda La Dea w końcu wygrała mecz ligowy, pokonując Lecce, ale w pierwszej połowie tego spotkania wyglądała słabo, a w tygodniu gładko przegrała w Paryżu z osłabionym rywalem. Nad drużyną Ivana Juricia wciąż wisi wielki znak zapytania, którego ostatnia wygrana wcale nie unieważniła, dlatego postawimy tu na przynajmniej punkt gospodarzy.