Finał Ligi Europy jest w tym roku wewnętrzną sprawą klubów z Premier League i to takich, które w lidze spisały się wręcz katastrofalnie, a więc tylko wygrana trofeum na arenie europejskiej może sprawić, że nie spiszą tego sezonu na straty. W lepszej sytuacji są Czerwone Diabły, które zaimponowały w poprzednich rundach, najpierw wydostając się z ogromnych tarapatów w dwumeczu z Lyonem, a następnie wręcz gromiąc jednego z faworytów do końcowego triumfu, czyli Athletic Bilbao. Tottenham miał łatwiejszych rywali, nie grał w meczach z nimi tak dobrze, a na domiar złego stracił kilku podstawowych graczy ofenswycnych, w osobach Dejana Kulusevskiego i Jamesa Maddisona. Typowanie tego meczu jest bardzo trudne, bo obie drużyny znają się bardzo dobrze i obie będą potężnie zmotywowane; biorąc jednak pod uwagę ich mankamenty i nierówną grę, zwłaszcza w defensywie, postawimy tu na over bramkowy.