Po efektownym 6:2 z Iranem Anglia zagrała dużo słabiej w drugim spotkanie, w którym zawodnicy Garetha Southgate’a oddali tylko trzy celne strzały, niespecjalnie zagrozili jednak bramce rywali i w trzecim spotkaniu będą musieli się wykazać, by zająć pierwsze miejsce w grupie.
Spora krytyka spadła w kraju na selekcjonera kadry, który dotąd niechętnie korzysta z zawodników pokroju Phila Fodena. Niepowodzenie w meczu z USA może zadecydować o zmianach w spotkaniu z Walią. Do składu wrócił Kyle Walker, ale pewną pozycję na prawej obronie wydaje się mieć Kieran Trippier.