Dani Alves stracił głowę w meczu z Atletico. Brutalny faul i czerwona kartka. "Jaki stary, Taki głupi" [WIDEO]

Doświadczony Brazylijczyk wrócił do byłego klubu pod koniec jesieni. W styczniu został oficjalnie zarejestrowany jako piłkarz pierwszej drużyny i mógł pojawić się na boisku.

W rywalizacji z Atletico Madryt Alves przez długi czas prezentował się znakomicie. To po jego dośrodkowaniu przepięknym golem popisał się Jordi Alba.

W drugiej części spotkania sam Brazylijczyk wpisał się na listę strzelców, podwyższając rezultat na 4:1. Wówczas wydawało się, że zostanie jednym z bohaterów całego spotkania.

Wszystko zmieniło się w 69. minucie. Wówczas obrońca kompletnie stracił głowę, specjalnie następując na nogę Yannicka Carrasco, choć piłka była już z dala od tej dwójki.

Początkowo arbiter nie zauważył całego zajścia, ale z pomocą przyszedł mu system VAR. Po analizie nagrania sędzia nie miał najmniejszych wątpliwości, że Alvesowi należy się czerwona kartka.

- Zasłużona kartka na pierwszy rzut oka. Obrzydliwy faul Alvesa, to zasługuje na dłuższe zawieszenie - skomentował na Twitterze nasz dziennikarz, Mateusz Hawrot.