FC Barcelona liderem ligi hiszpańskiej! Bramki Lewandowskiego, efektowne trafienia Depaya [WIDEO]

Rywale "Barcy" od 14. minuty grali w osłabieniu. Wtedy Gonzalo Verdu sfaulował Roberta Lewandowskiego, który wychodził na czystą pozycję. Sędzia wyrzucił obrońcę Elche z boiska.

Po czerwonej kartce dla rywali Barcelona znacznie przyspieszyła. W 19. minucie Ousmane Dembele zszedł do środka pola karnego, ale posłał piłkę w boczną siatkę. Chwilę później Edgar Badia obronił celne uderzenie Memphisa Depaya.

W 25. minucie Dembele posłał kapitalną centrę w kierunku Lewandowskiego. Jeden z obrońców w ostatniej chwili wybił piłkę, uniemożliwiając Polakowi oddanie strzału.

Barcelona otworzyła wynik meczu w 33. minucie. Lewandowski otrzymał idealne podanie od Alejandro Balde i z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Był to siódmy gol "Lewego" w tym sezonie ligowym.

W 41. minucie Memphis Depay podwyższył prowadzenie. Holender otrzymał piłkę w polu karnym, pięknie poradził sobie z rywalem i mocnym strzałem pokonał Badię.

Jeszcze przed przerwą Pedri skierował piłkę do siatki, dobijając uderzenie Roberta Lewandowskiego. Gol Hiszpana jednak nie został uznany z powodu pozycji spalonej. Do przerwy Barcelona prowadziła zatem różnicą dwóch trafień.

Na drugą połowę nie wyszedł Franck Kessie, którego zmienił Gavi. Iworyjczyk miał już żółtą kartkę na koncie, zatem Xavi nie chciał ryzykować ewentualnego wykluczenia.

W 48. minucie Lewandowski skompletował dublet. Najpierw Ousmane Dembele zagrywał do Memphisa Depaya, piłka ugrzęzła między piłkarzami i ostatecznie spadła pod nogi "Lewego", który z zimną krwią wykończył akcję.

Przy pewnym prowadzeniu Xavi zdecydował się na kolejne roszady. Po godzinie gry na boisku pojawili się Hector Bellerin, Ansu Fati i Raphinha. W 62. minucie Lewandowski mógł strzelić trzeciego gola, ale tym razem z jego uderzeniem poradził sobie Badia. Po chwili strzał Fatiego został zablokowany.

W 71. minucie Gavi zagrał na ścianę z Hectorem Bellerinem, po czym podał do Lewandowskiego. Napastnik zdołał oddać strzał, po którym piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Badii. Było to ostatnie zagranie Polaka w tym meczu, ponieważ po chwili zmienił go Ferran Torres.

Na kwadrans przed końcem Pedri posłał spektakularne podanie do Fatiego. Napastnik Barcelony nie zdołał jednak sfinalizować całej akcji. Kilka minut później Pedri zanotował kluczowe podanie do Ferrana, który oddał strzał wprost w Badię.

Po zwycięstwie 3:0 Barcelona wskoczyła na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Real Madryt będzie mógł odzyskać fotel lidera, jeśli jutro zapunktuje w derbach z Atletico.