Jan Tomaszewski triumfuje po odejściu Paulo Sousy. "Pierwszy raz mogę mu to powiedzieć"

Tomaszewski od lat znany jest w mediach z ostrych wypowiedzi na temat kadry. W przeszłości niejednokrotnie obrywało się od niego Jerzemu Brzęczkowi. Krytyki nie ustrzegł się też Paulo Sousa.

Decyzje Portugalczyka były niejednokrotnie podważane przez Tomaszewskiego na łamach różnych mediów. Teraz były reprezentant Polski triumfuje, bo Sousa nie będzie już dłużej pracował z kadrą.

W rozmowie z "Super Expressem" 73-latek odniósł się do środowej informacji o rozwiązaniu kontraktu z selekcjonerem. Tomaszewski stwierdził, że było to jedyne, co udało się Portugalczykowi podczas jego kadencji.

- Dobrze się stało, całe szczęście, bo jakby wrócił do pracy w Polsce, byłaby tragedia. Uwolniliśmy się od niego, co za informacja, coś nieprawdopodobnego! - stwierdził Tomaszewski.

- Mogę powiedzieć, że to pierwsze zwycięstwo Sousy w poważnej sprawie, pierwszy raz mogę mu powiedzieć: brawo, brawo, brawo! - wypalił były reprezentant Polski.

Tomaszewski już wcześniej wskazał swojego faworyta do objęcia posady selekcjonera. Jego zdaniem szansę powinien dostać Maciej Stolarczyk. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.