Jan Tomaszewski wskazał swojego faworyta do posady selekcjonera. "Ma kapitalne rozeznanie"

Na środę zaplanowano nadzwyczajne zebranie zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Niewykluczone, że po nim definitywnie wyjaśni się przyszłość Paulo Sousy, który w niedzielę poprosił o rozwiązanie kontraktu.

Portugalczyk chce przenieść się do brazylijskiego Flamengo. "Biało-Czerwoni" na trzy miesiące przed barażami o mundial muszą szukać nowego selekcjonera. Nikt nie wyobraża sobie bowiem, aby Sousa nadal pracował z kadrą.

Jan Tomaszewski uważa, że reprezentację powinien objąć polski trener. Ma swojego faworyta - jest nim obecny selekcjoner reprezentacji młodzieżowej, Maciej Stolarczyk.

- Przepraszam, ja nie wiem, kto to jest Czesław Michniewicz. Jeśli mówimy o tym trenerze, który ma duży udział w tym, że Legia przestała grać w piłkę, to nie wiem, dlaczego on jest rozpatrywany - powiedział Tomaszewski.

- Jeśli chodzi o Nawałkę, prowadził reprezentację wspaniale do momentu wyjazdu do Rosji. Przypomnijcie sobie, jak graliśmy na Euro 2016 - dodał były reprezentant Polski w rozmowie z "Super Expressem".

- Jest też Michał Probierz, który ma autorytet w drużynie i swój pomysł. Dla mnie cichym faworytem jest Maciek Stolarczyk, bo ma kapitalne rozeznanie co do zaplecza reprezentacji - zakończył.

Po rozwiązaniu kontraktu Sousy z PZPN-em Tomaszewski po raz pierwszy... pochwalił Portugalczyka. Uważa, że to jedyna rzecz, która udała mu się w pracy z "Biało-Czerwonymi". Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.