Liverpool FC. Virgil van Dijk wydał oświadczenie po fatalnej kontuzji. "Jestem gotowy na to wyzwanie"

Van Dijk doznał kontuzji już na początku sobotniego meczu Liverpoolu z Evertonem. Z całym impetem w jego nogi wpadł Jordan Pickford. Bramkarz "The Toffees" uniknął konsekwencji - wcześniej był spalony.

Reprezentant Holandii nie był już w stanie wrócić na boisko. W niedzielę Liverpool poinformował, że 29-latek będzie musiał przejść operację kolana. Nie wiadomo, jak długo potrwa jego przerwa w grze.

Sam piłkarz przyznał, że spotkał się już z lekarzem, z którym ustalił plan powrotu do zdrowia. Van Dijk wierzy, że leczenie będzie postępowało szybko.

- Jestem całkowicie skoncentrowany na procesie powrotu do zdrowia. Zrobię wszystko, by wrócić tak szybko, jak to możliwe. Jestem rozczarowany, ale głęboko wierzę, że w tej trudnej sytuacji z pomocą Boga wrócę lepszy, sprawniejszy i silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej - napisał van Dijk.

- W piłce nożnej, podobnie jak w życiu, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Ważne, by cały czas trzymać równowagę - niezależnie czy są wzloty, czy upadki. Dzięki wsparciu bliskich i wszystkich z Liverpoolu jestem gotowy na to wyzwanie - przyznał Holender.

Van Dijk trafił do Liverpoolu na początku 2018 roku i błyskawicznie stał się jednym z liderów zespołu. Miał olbrzymi wkład w to, że "The Reds" wygrali Ligę Mistrzów i Premier League. W bieżącym sezonie zagrał w ośmiu meczach.