Manchester United wraca do Ligi Mistrzów! "Czerwone Diabły" rozbiły Chelsea i wróciły na ligowe podium [WIDEO]

Podopieczni Erika ten Haga potrzebowali tylko jednego punktu w dwóch ostatnich meczach, aby po roku przerwy znów zagrać w Champions League. Chelsea była jednak blisko, aby na Old Trafford szybko wyjść na prowadzenie.

Już w czwartej minucie Hall znakomicie wyłożył piłkę Mudrykowi, lecz Ukrainiec fatalnie skiksował. Niewykorzystana sytuacja błyskawicznie zemściła się na "The Blues" - po dośrodkowaniu Eriksena z rzutu wolnego do siatki trafił Casemiro.

W 19. minucie mogło być 2:0. Antony przy kontrze obsłużył Martiala, lecz Francuz zmarnował tę okazję. Brazylijczyk jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić murawę z powodu kontuzji. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Chelsea miała dwie spore szanse na to, aby doprowadzić do wyrównania, lecz koncertowo marnowali je Hall oraz Gallagher. Tuż przed końcem pierwszej połowy prowadzenie "Czerwonych Diabłów" podwyższył natomiast Martial.

Na samym początku drugiej połowy gospodarze próbowali pójść za ciosem. Po strzale Bruno Kepę uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Po uderzeniu Eriksena na wysokości zadania stanął natomiast hiszpański bramkarz.

W 71. minucie w zupełnie niegroźnej sytuacji Wesley Fofana faulował w polu karnym Bruno Fernandesa. Sam poszkodowany bez żadnego problemu wykorzystał "jedenastkę". Nie był to zresztą koniec błędów Fofany.

Po chwili obrońca Chelsea we własnym polu karnym w zasadzie podał piłkę do rywali, a Marcus Rashford podwyższył wynik na 4:0. Dla Anglika było to 30. trafienie w sezonie. Później bliski gola był jeszcze Garnacho, ale po rykoszecie piłka trafiła w poprzeczkę. W końcówce honorowe trafienie dla "The Blues" zaliczył jeszcze Joao Felix.

Wysokie zwycięstwo Manchesteru United spowodowało, że "Czerwone Diabły" wróciły na trzecie miejsce w Premier League. Razem z Manchesterem City, Arsenalem i Newcastle zagrają także w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W tych ostatnich rozgrywkach zabraknie natomiast Liverpoolu.