Ogromna kontrowersja w półfinale LM! Sędzia uratował Liverpool? "Szaleństwo! Jak to nie jest karny?" [WIDEO]

W pierwszym spotkaniu obu drużyn Liverpool wygrał na Anfield 2:0. Z tego względu podopieczni Juergena Kloppa przed rewanżem uważani byli za zdecydowanych faworytów, jeśli chodzi o awans do finału.

Zawodnicy Unaia Emery'ego od pierwszych minut spotkania rzucili się na rywali. Już w trzeciej minucie przyniosło to efekt w postaci gola. Na listę strzelców wpisał się Boulaye Dia.

Jednobramkowe prowadzenie nie zadowalało rzecz jasna "Żółtej Łodzi Podwodnej". Ataki gospodarzy trwały nadal, a w 37. minucie byliśmy świadkami ogromnej kontrowersji.

Z bramki wyszedł wówczas Alisson Becker, który przy swojej interwencji starał się wygarnąć piłkę spod nóg Giovaniego Lo Celso. Ten drugi padł w "szesnastce".

Danny Makkelie nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Powtórki pokazały jednak, że to Argentyńczyk był pierwszy przy piłce. Nie brakowało opinii, że arbiter popełnił duży błąd.

Zastanawiające było przede wszystkim to, że w całej sytuacji nie interweniował system VAR. Po chwili Villarreal i tak zdobył jednak bramkę na 2:0 za sprawą Coquelina. Ostatecznie Liverpool wygrał jednak 3:2. Pełną relację możecie przeczytać TUTAJ.