Awantura po meczu City - Arsenal. Było naprawdę gorąco. Wielka szamotanina na boisku [WIDEO]

Manchester City nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszym zespołem, rozbijając Arsenal 4:1 w meczu, który prawdopodobnie zadecydował o losach mistrzostwa Anglii. Ostatni gol dla City padł w doliczonym czasie gry, a jego autorem był Erling Haaland.

Po bramce Norwega na prowokację w kierunku fanów z Londynu pozwolił sobie golkiper gospodarzy, Ederson. O jego wymownym zachowaniu względem trybun szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Jak się okazuje, temperatura nie zmalała nawet po ostatnim gwizdku. Tym razem w roli głównej wystąpili Ben White i Phil Foden. Gdy sędzia zakończył spotkanie, obrońca Arsenalu podszedł do rodaka, wydawałoby się, że w celu podziękowania mu za grę lub wymiany koszulek.

White postanowił jednak mocnym ruchem złapać młodszego kolegę za szyję, co temu się nie spodobało. Obaj piłkarze zaczęli się szarpać. Podbiegli ich rozdzielić Emile Smith Rowe i Bernardo Silva, ale White najwyraźniej nie zamierzał poprzestać i nadal sprawiał wrażenie zirytowanego.

Ostatecznie w starcie włączyło się kilkunastu zawodników, przyszli nawet bramkarze, rezerwowi, a także jeden z sędziów liniowych. Spięcie udało się załagodzić, choć, jak wynika z nagrania, było naprawdę gorąco.