Błysk polskiego napastnika! Trafił z renomowanym rywalem [POLACY ZA GRANICĄ]

Zaczynamy tradycyjnie od udziałów przy bramkach.

Aston Villa wygrała siódmy mecz z rzędu, dzięki czemu jest już trzecia w Premier League. Triumf 2:1 nad Arsenalem nie byłby możliwy bez pomocy Matty'ego Casha. W 36. minucie reprezentant Polski świetnie podłączył się do akcji na prawym skrzydle, po czym zaskoczył Davida Rayę dobrym uderzeniem. Była to jego trzecia bramka w tym sezonie ligowym, wcześniej trafiał z Sunderlandem i Manchesterem City. Generalnie 28-latek zagrał bardzo solidnie, zasłużył na oklaski, które zgotowali mu kibice, kiedy opuszczał murawę w 86. minucie. Szerzej o jego występie pisaliśmy TUTAJ.

- Cash otworzył wynik dla Aston Villi precyzyjnym uderzeniem między nogami Rayi przy dalszym słupku, niespełna 10 minut po tym, jak Rice zablokował wcześniejszy strzał prawego obrońcy z podobnej pozycji. Nieustannie stanowił zagrożenie w ofensywnych wejściach i był czujny w obronie - opisano na łamach Birmingham Mail.

Bardzo udane tygodnie za Piotrem Zielińskim. Zaczął regularniej grać i nawet powrót Henricha Mychitariana do zdrowia na razie nie wpłynął negatywnie na miejsce Polaka w hierarchii. Nie można dziwić się Cristianowi Chivu, który regularnie stawia na pomocnika dającego argumenty. W środku minionego tygodnia 31-latek rozegrał dobre zawody na tle Venezii. Inter wygrał w 1/8 finału Coppa Italia aż 5:1, a "Zielu" wypracował trzeciego gola. Odebrał wówczas piłkę, po czym zaliczył asystę do Marcusa Thurama.

- Jest w doskonałej formie i nadal wnosi cenny wkład w grę. On działa jako rozgrywający i utrzymuje drużynę w ruchu, ale jest również świetny w blokowaniu, wyczuwając intencje Duncana i przechwytując piłkę, aby zapewnić Thuramowi asystę, która daje wynik 3:0 - przyznał portal Calciomercato.

W weekend Zieliński rozegrał 71 minut w wygranym 4:0 starciu z Como. Tym razem nie miał bezpośredniego udziału przy żadnym golu. Nicola Zalewski również posłał asystę w Pucharze Włoch. W 19. minucie jego precyzyjne dośrodkowanie wykończył Berat Djimsiti. Albańczyk otworzył wynik, a Atalanta finalnie rozbiła Genoę 4:0. W weekend "La Dea" została z kolei skarcona 1:3 przez Hellas. Tym razem Zalewski spędził na murawie 30 minut.

Polacy ewidentnie lubią Coppa Italia. W poprzedniej fazie tych rozgrywek błysnął też Adrian Benedyczak. Napastnik Parmy w 13. minucie spotkania z Bologną ładnie wykończył akcję. Pokonał Federico Ravaglię, ponieważ Łukasz Skorupski wciąż nie może grać z powodu kontuzji. "Rossoblu" odwrócili jednak wynik i wywalczyli awans po zwycięstwie 2:1.

2 grudnia Hertha Berlin rozbiła Kaiserslautern 6:1 w 1/8 finału DFB Pokal. Dawid Kownacki wszedł na boisko w 71. minucie i już po chwili trafił na 5:1. Spokojnie wykończył podanie Maurice'a Krettenmachera.

Po tamtym spotkaniu najwięcej mówiło się nie o bramce, a o zachowaniu Kownackiego, który w końcówce zabrał rywalowi kartkę z instrukcjami od trenera. Ewidentnie chciał podejrzeć, co tam Kaiserslautern wymyśliło, przegrywając pięcioma golami.

W niedzielę berlińczykom nie było już do śmiechu. Hertha sensacyjnie przegrała u siebie 0:2 z Magdeburgiem. Kownacki spędził na murawie 75 minut, Michał Karbownik zagrał od deski do deski. Po stronie gości wystąpili Mateusz Żukowski oraz Dariusz Stalmach. W doliczonym czasie były zawodnik Górnika Zabrze zaliczył asystę przy bramce Rayana Ghrieba. Akcja Magdeburga zaczęła się od fatalnej straty Karbownika pod własnym polem karnym.

Karol Angielski strzelił pierwszego gola w tym sezonie ligi cypryjskiej. Wcześniej trafiał tylko w krajowym superpucharze i eliminacjach europejskich pucharów, w tym przeciwko Legii. W minioną sobotę został zaś bohaterem rywalizacji z Ahnasem. W 68. minucie wszedł z ławki, a po kwadransie trafił na 2:1, zapewniając AEK-owi Larnaka zwycięstwo. Gol od [5:40]:

Pozostając na Cyprze, Mateusz Musiałowski po raz pierwszy od sierpnia pojawił się na murawie w meczu Omonii Nikozja. W środku poprzedniego tygodnia dostał 12 minut w wygranym 3:1 starciu z Omonią Aradippou. Mariusz Stępiński od października nie gra.

Mateusz Łęgowski również zdobył pierwszą bramkę w bieżących rozgrywkach. Polak dobił drużynę Cankaya FK w Pucharze Turcji. W doliczonym czasie urwał się obrońcom i strzałem z dystansu pokonał Kaana Cinkayę, pieczętując triumf Eyupsporu 6:1.

Pozostając nad Bosforem, Sebastian Szymański wrócił do kadry meczowej Fenerbahce po wyleczeniu kontuzji. Ostatnie spotkanie z Basakshirem (1:1) przesiedział na ławce, zresztą podobnie jak Jakub Kałuziński po stronie rywali. Karol Linetty rozegrał niecałą godzinę w bezbramkowo zremisowanym meczu Kocaelispor - Kasimpasa. W gorszej formie znajduje się Goztepe Mateusza Lisa. W poprzednim tygodniu zespół ten przegrał 0:1 z Beyoglu i 1:2 z Trabzonsporem.

Dobre i niedobre wieści z Austrii. Filip Rózga zanotował asystę przeciwko Grazer AK. W 66. minucie zachował przytomność i z jego kluczowego podania skorzystał Maurice Malone. Niestety Polak niedługo potem musiał opuścić murawę z powodu problemów zdrowotnych. Zgłosił uraz po faulu Tobiasa Kocha. Oby to nie było nic poważnego. Sturm Graz wygrał 2:1.

Trzecią asystę w tym sezonie dopisał Łukasz Łakomy. Już w 8. minucie meczu z Zulte Waregem Polak brał udział przy bramce Thibauda Verlindena. Finalnie zespół OH Leuven zremisował 1:1. W Belgii czekamy za to na przełamanie Michała Skórasia. 25-latek nie zaliczył ani jednego gola i asysty w ostatnich 12 występach dla klubu i kadry. W weekend spędził na murawie 74 minuty, a jego Gent zremisował 1:1 z Royale Union SG.

Robert Lewandowski nie będzie szczególnie miło wspominał poprzedniego tygodnia. 2 grudnia weteran zaliczył prawdopodobnie najgorsze pudło z rzutu karnego w karierze. W pierwszej połowie starcia z Atletico podszedł do piłki, po czym posłał ją w górny rząd trybun na Camp Nou.

W drugiej odsłonie "Lewy" zaliczył minimalną rehabilitację, ponieważ jego walka o piłkę pomogła Daniemu Olmo w zdobyciu bramki na 2:1. Finalnie Barcelona pokonała "Atleti" 3:1. W sobotę Katalończycy wygrali 5:3 z Betisem, a Lewandowski nie wstał z ławki. Na środku ataku wystąpił Ferran Torres, który już w pierwszej połowie skompletował hat-tricka. Polak prawdopodobnie doczeka się występu we wtorkowej rywalizacji z Eintrachtem Frankfurt w Lidze Mistrzów. Wojciech Szczęsny na razie nie gra, ale dodajmy, że Joan Garcia utykał po meczu w stolicy Andaluzji. Hiszpańskie media podają, że podstawowy bramkarz nie jest kontuzjowany, jednak na pewno warto się temu przyglądać.

Kamil Grabara pomógł Wolfsburgowi wygrać 3:1 z Unionem Berlin. 26-latek zaliczył pięć interwencji, z czego najważniejsza miała miejsce w doliczonym czasie drugiej połowy. Wtedy fantastycznie obronił uderzenie Leopolda Querfelda z rzutu karnego.

- Przeciwko berlińczykom, którzy postawili wszystko na jedną kartę, "Wilki" nie miały chwili wytchnienia. Grabara uchronił zespół przed katastrofą, gdy obronił rzut karny wykonywany przez Leopolda Querfelda - opisał portal ndr.de.

Zostajemy w Niemczech, gdzie dwa solidne mecze rozegrało St. Pauli. Najpierw wyeliminowało Borussię Moenchengladbach z Pucharu Niemiec, wygrywając 2:1, a następnie zremisowało 1:1 z FC Koeln. W obu tych spotkaniach Arkadiusz Pyrka zagrał od deski do deski, a Adam Dźwigała dostał łącznie 45 minut. Po stronie drużyny z Kolonii Jakub Kamiński tradycyjnie spędził na murawie 90 minut, jednak tym razem bez udziału przy bramce.

Patryk Mazur zbiera pozytywne recenzje za swoje występy w Juventusie. W tym sezonie strzelił już gola ze Sportingiem w Młodzieżowej Lidze Mistrzów czy posłał asystę przeciwko ekipie Lecce do lat 20. Nicolo Schira poinformował, że "Stara Dama" jest zadowolona z postępów 18-latka i planuje przedłużyć z nim kontrakt. Obecne porozumienie obowiązuje do połowy 2027 roku.

Być może w przyszłości Mazur doczeka się debiutu w Serie A. Regularnie na tym poziomie gra Sebastian Walukiewicz, który w weekend pomógł Sassuolo pokonać Fiorentinę 3:1. Polak tradycyjnie sprawdził się na prawej obronie. Jan Ziółkowski z wysokości ławki obserwował porażkę Romy 0:1 z Cagliari. "Giallorossi" tracą cztery punkty do liderującego Napoli.

W Serie B Bartosz Bereszyński rozegrał pierwszą połowę meczu z Empoli, a Patryk Peda drugą. Palermo zwyciężyło 3:1. Spezia Przemysława Wiśniewskiego wygrała 1:0 z Sampdorią. Jeden z ulubieńców Jana Urbana zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka.

Karol Świderski upodobał sobie w tym sezonie Ligę Europy. W pięciu meczach tych rozgrywek strzelił cztery gole, tyle samo zebrał w 11 spotkaniach greckiej ekstraklasy. Snajper Panathinaikosu czeka od 26 października na przełamanie na krajowym podwórku. Ostatnio rozegrał 58 minut w zremisowanym 2:2 meczu z AEL-em Larissa. Bartłomiej Drągowski dwa ostatnie spotkania spędził w gronie rezerwowych. Na liczbę minut nie musi narzekać Tomasz Kędziora. W niedzielę z jego pomocą PAOK pokonał Aris 3:1.

Przemysław Frankowski i spółka zostali zdemolowani w 15. kolejce Ligue 1. PSG nie miało ani grama litości dla Rennes. Mistrzowie Francji pewnie wygrali 5:0. Był to jedyny polski akcent we francuskiej ekstraklasie. Radosław Majecki (Brest) i Maxi Oyedele (Strasbourg) nie mogą grać z powodu kontuzji.

Mateusz Bogusz raczej będzie szukał nowego klubu. 24-latek w trzech ostatnich meczach Cruz Azul nie wstał z ławki. Dziennikarz Gerardo Gonzalez informował, że klub chciałby zatrzymać reprezentanta Polski na dłużej, ale sam zawodnik ma być zdecydowany na odejście.

Zwycięstwo FC Porto, czyste konto i 90 minut Jana Bednarka oraz Jakuba Kiwiora. Tak można podsumować naprawdę większość ligowych spotkań "Smoków" w tym sezonie. W niedzielę ekipa Francesco Fariolego pokonała Tondelę 2:0, dzięki czemu odskoczyła w tabeli od Sportingu na dystans pięciu punktów. Warto dodać, że w środku tygodnia Polacy dostali wolne w pucharowej rywalizacji z Vitorią Guimaraes. Na środku obrony zagrali Pablo Rosario i Dominik Prpić, co zakończyło się małą katastrofą. Faworyci przegrali 1:3, odpadając z rozgrywek. Wniosek jest jeden. Nie ma Bednarka i Kiwiora, nie ma grania.