Borek grzmi po porażce Lecha. "My już zbłądziliśmy"

Niels Frederiksen nie ukrywał, że mistrzowie Serbii byli przede wszystkim lepsi fizycznie i w tym aspekcie zdominowali Lecha. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Właśnie o przygotowanie fizyczne największe pretensje do Lecha ma Mateusz Borek. Komentator podkreśla, że dla mistrzów Polski powinna być to absolutna podstawa.

Tymczasem nie wszyscy piłkarze "Kolejorza" byli w stanie rywalizować przez pełne 90 minut. Borek na Kanale Sportowym nie gryzł się w język, oceniając środowe spotkanie.

- Mam problem tylko z tym, że nie możesz przystępować do meczu III rundy eliminacji do Ligi Mistrzów z takim przeświadczeniem, że czterech moich piłkarzy ma zdrowie na 60 minut, trzech na 30 i co ja tutaj mam zrobić, jak ja mam poszyć - powiedział Borek.

- Kiedy my taki mecz możemy wygrać? Kiedy zagramy perfekcyjnie i bez błędów. Kiedy oni mają słabszy dzień i mamy w miarę wyrównaną kadrę 18 ludzi, która jest w stanie zapier***ać 90 minut, a nawet 120 - wypalił.

- A potem możemy dyskutować o piłce - o stałych fragmentach, o taktyce, o doborze składu. Natomiast jak my zastanawiamy się dzisiaj na tym, czy tych 11 ludzi jest w stanie wybiegać 90 minut, to my już poszliśmy w złą uliczkę i zbłądziliśmy - zakończył.