Bunt przed mundialem. Zawodnicy mają dość selekcjonera

19 listopada Urugwaj został rozbity przez USA (1:5) w meczu sparingowym. Niedługo po spotkaniu Marcelo Bielsa wyszedł do dziennikarzy i przyznał, że to on jest przyczyną wielu problemów reprezentacji. Mimo tego zapewnił, że nie chce odchodzić przed mundialem, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Teraz jednak z Ameryki Południowej płyną niepokojące do Urugwaju wieści. COPE, powołując się na latynoamerykańskie media, przekazało, że kilku zawodników ma być szczególnie niezadowolonych ze współpracy z 70-latkiem.

W sprawie pojawiają się sprzeczne informacje, niemniej najczęściej mówi się o wyraźnym niezadowoleniu u Luisa Suareza, Darwina Nuneza oraz Federico Valverde. Ponadto wskazuje się na Lucasa Torreirę, który w ostatnich dniach zamieścił post chwalący kadencję legendarnego Oscara Tabareza.

Z tego grona jedynym piłkarzem, jaki zdobył się na szczere nakreślenie sytuacji w kadrze, jest Suarez. Napastnik Interu Miami przyznał, że podczas zgrupowania panuje zła atmosfera, a wielu zawodników traci radość, gdy biega w narodowych barwach. Sam Bielsa potwierdził, że te słowa negatywnie wpłynęły na jego pozycję.

Czas pokaże, co dalej z drużyną z Ameryki Południowej, ale sytuacja na siedem miesięcy przed mundialem nie wygląda dobrze. Przypomnijmy, że dawni mistrzowie nie zachwycili w eliminacjach - zajęli czwarte miejsce w grupie, jednak awansowali dzięki specyfice zmagań. Na mundial kwalifikuje się przynajmniej sześć z dziesięciu zespołów Ameryki Południowej.

Bielsa poprowadził reprezentację w 31 meczach, punktuje ze średnią 1,81 na spotkanie. Jego kontrakt obowiązuje tylko do końca bieżącego roku, lecz do tej pory utrzymywano, że zostanie przedłużony.