Gracz Jagiellonii: W Rumunii bardzo wiele czasu poświęca się na trenowanie stałych fragmentów i dośrodkowań z gry

Gracz Jagiellonii: W Rumunii bardzo wiele czasu poświęca się na trenowanie stałych fragmentów i dośrodkowań z gry
asinfo
- Viitorul to drużyna, która lubi grać piłką i się przy niej długo utrzymywać, czerpiąc przy tym radość z gry. To bardzo młody zespół, ale który już teraz bardzo dobrze przechodzi z obrony do ataku i jest w pełni świadomy tego, co należy robić na boisku – mówi przed środowym sparingiem z Viitorulem Konstanca Brazylijczyk Guilherme.
- Mecze z tym zespołem zawsze charakteryzowały się tym, że to Viitorul miał lepsze posiadanie piłki. Nie było łatwo grać przeciwko nim, bo bardzo dobrze poruszali się po boisku. Gheorghe Hagi jest bardzo dobrym trenerem i nic w tym dziwnego, że jego zawodnicy byli świetnie przygotowani do każdego spotkania – dodawał były zawodnik Concordii Cluj, Petrolulu oraz Steauy Bukareszt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jacy zawodnicy są najgroźniejsi w drużynie środowego rywala Jagi? - Trzeba zwrócić szczególną uwagę na grającego z „10” Ianisa Hagiego. To młody, ale już bardzo dobry piłkarz, który grał we Fiorentinie. Jest też Cristian Ganea, który moim zdaniem jest obecnie najlepszym lewym obrońcą w Rumunii, a także bardzo dobry skrzydłowy Aurelian Chitu. Jest on bardzo szybki i bardzo dobrze przemieszcza się między poszczególnymi liniami – opowiadał obrońca Żółto-Czerwonych.
- W Rumunii bardzo wiele czasu poświęca się na trenowanie stałych fragmentów i dośrodkowań z gry. Gdy rumuński zespół ma okazję na akcję skrzydłem i centrę spod linii końcowej, to jest w stanie stworzyć spore zagrożenie pod bramką rywala – zakończył Gui.

Przeczytaj również