"I cyk, sprawa awansu rozstrzygnięta". Zachwyty po zwycięstwie Lecha

"I cyk, sprawa awansu rozstrzygnięta". Zachwyty po zwycięstwie Lecha
Gleb Soboliev / pressfocus
Lech Poznań zdeklasował Breidablik 7:1 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Popisowy występ "Kolejorza" jest szeroko komentowany.
Podopieczni Nielsa Frederiksena znakomicie rozpoczęli wtorkowego starcie. Już w 4. minucie Joel Pereira dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Antonio Milicia, który strzelił gola głową.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Latem do Lecha poza piłkarzami dołączył Markus Uglebjerg - specjalista od stałych fragmentów gry. Viborg, w którym pracował strzelił w poprzednim sezonie 11 goli po różnych. Jego praca już daje efekty: gol Milicia i kombinacyjnie zagrany rożny, po którym strzelał Sousa - zauważył Krzysztof Marciniak z Canal+ Sport.
Breidablik doprowadził do remisu, wykorzystując rzut karny. W 32. minucie Viktor Margeirsson osłabił swój zespół, dostając czerwoną kartkę za sfaulowanie Mikaela Ishaka.
Lech błyskawicznie wykorzystał grę w przewadze jednego zawodnika. Do przerwy prowadził 5:1. Na listę strzelców wpisali się Joel Pereira, Leo Bengtsson i dwukrotnie Ishak, który wykorzystał oba rzuty karne.
- I cyk. Spokojne 5:1 do przerwy w wykonaniu Lecha i sprawa awansu do trzeciej rundy el. LM rozstrzygnięta w 45 minut. O to chodziło. Szkoda straconego gola i momentów braku koncentracji. Sytuacja z karnym dyskusyjna, ale Lech odpowiedział imponująco. 18 i 19 gol Ishaka w europejskich pucharach. Świetna też odpowiedź Pereiry na gorsze występy - napisał w przerwie Dawid Dobrasz, dziennikarz Meczyki.pl.
- Lech jest dziś zbyt szybki, kreatywny i jakościowy dla Islandczyków. W drugiej połowie wystarczy nie strzelić sobie w stopę, dołożyć ze dwie sztuki i myślimy o następnym rywalu - przyznał Marcin Gazda z Eleven Sports.
- Islandczycy to nieźli sabotażyści. Niech Lech zamyka ten dwumecz dzisiaj, na wyjazd Fiabemy i Lismany, ugrać tam ile się da punktów do rankingu. I byle już bez urazów, bo zaraz lekarskich rąk do pracy zabraknie - wtórował Damian Smyk z Goal.pl.
W drugiej połowie do siatki trafili jeszcze Filip Jagiełło i ponownie Ishak. "Kolejorz" finalnie wygrał 7:1.
- Takiego meczu i wieczoru potrzebował Lech Poznań. Świetna odpowiedź na słabsze mecze. Rozbicie rywala i wypełniony plan minimum z awansem do LK - podsumował Dawid Dobrasz.
W najbliższą sobotę Lech zagra z Lechią w drugiej kolejce Ekstraklasy. Rewanż z Breidablikiem odbędzie się 30 lipca.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 22:29
Źródło: Twitter

Przeczytaj również