Dziennikarz punktuje Atalantę. Chodzi o Zalewskiego. "Jeden wielki bałagan"

Środowa potyczka w Lidze Mistrzów była spacerkiem dla PSG. Francuzi wygrali z Atalantą 4:0 (2:0). Tym samym prędko wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli.

Po zakończeniu spotkania Ivan Jurić stwierdził, że jego drużyna nie miała szans z obrońcami tytułu. Podopiecznych Luisa Enrique określił mianem zbyt dobrych, co opisywaliśmy TUTAJ.

Dla Juricia nie była to pierwsza wpadka podczas przygody w Bergamo. Ta jednak jest szczególna, bowiem szkoleniowiec podjął kilka zaskakujących decyzji. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził między innymi Nicola Zalewski, który we wcześniejszym spotkaniu z Lecce strzelił gola i miał asystę.

- Ivan Jurić nawet nie wpuścił z ławki Polaka, który w tym sezonie jest jednym z dwóch, maksymalnie trzech najlepszych piłkarzy Atalanty. (...) Zamiast Zalewskiego zagrał Lorenzo Bernasconi, który posiada pewne atuty, jest szybki, dobry w defensywie, ale to wszystko pokazywał tylko w Serie C. Na razie ma 8 rozegranych minut w Serie A i wychodzi na Parc des Princes na najlepszą drużynę świata - zauważył Dominik Guziak.

- Mamy początek sezonu, ale już jest tak dużo zastrzeżeń do pracy Juricia. Jego Atalanta to na razie jeden wielki bałagan. Nie zagrali żadnego pełnego meczu na najwyższym poziomie. Nawet z Lecce tylko w drugiej połowie to wyglądało dobrze - dodał dziennikarz w programie na kanale Meczyki.

Kolejnym rywalem Atalanty będzie Torino. Spotkanie w Serie A zaplanowano na 21 września.