Kibice Jagiellonii obrażają sędziów. Wulgarny transparent na meczu [ZDJĘCIE]

Pierwszy z nich spowodował nawet reakcję prowadzącego spotkanie Pawła Raczkowskiego, który przerwał grę z powodu baneru lżącego Bartosza Frankowskiego. Kibiców o jego usunięcie z trybuny prosili Taras Romanczuk i Jesus Imaz. Ich apele przyniosły efekt dopiero po wielu minutach. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Działania Romanczuka i Imaza doprowadziły do wznowienia meczu, ale nie całkowitego usunięcia transparentu na temat Frankowskiego. Wręcz przeciwnie: kibice Jagiellonii zaatakowali sędziów ze zdwojoną siłą.

"Płótno" atakujące Frankowskiego wróciło, ale już nie na płocie, lecz wewnątrz sektora kibiców z Białegostoku. Na froncie trybuny pojawił się inne, równie dosadne hasło, w którym arbitrów nazwano "sprzedawczykami". Widać je na poniższym zdjęciu.

Raczkowski tym razem nie zareagował. Zapewne nie chciał już podgrzewać i tak gorących nastrojów na stadionie.

W trakcie meczu można było usłyszeć też liczne obelgi na temat Frankowskiego, sędziów czy PZPN. Kibice często skandowali słowo: "Złodzieje".