Kibice Realu nie wytrzymali. Jest reakcja na blamaż

Podopieczni Xabiego Alonso od początku niedzielnego starcia nie prezentowali się przekonująco. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. W drugiej połowie gospodarze kompletnie się rozpadli.

W 53. minucie wynik otworzył Williot Swedberg. Następnie Fran Garcia w krótkim odstępie czasu obejrzał dwie żółte kartki. W doliczonym czasie z boiska wyleciał też Alvaro Carreras. W 93. minucie Swedberg dobił "Królewskich", ustalając wynik.

Real zajmuje obecnie drugie miejsce w ligowej tabeli. Strata do liderującej Barcelony wynosi już cztery punkty.

"Królewscy" wrócą do gry w najbliższą środę. Wtedy podejmą Manchester City w prawdziwym hicie Ligi Mistrzów.