Legia wreszcie wygrała. Ekipa z Gibraltaru strzeliła na Łazienkowskiej

Legia wreszcie wygrała. Ekipa z Gibraltaru strzeliła na Łazienkowskiej
Tomasz Jastrzebowski / pressfocus
Legia Warszawa przerwała serię 11 meczów bez zwycięstwa. Podopieczni Inakiego Astiza pokonali 4:1 Lincoln Red Imps w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Do siatki trafili m.in. Antonio Colak i Mileta Rajović.
Legia już tydzień temu straciła matematyczne szanse na występ w fazie pucharowej. Z kolei ekipa Lincoln miała, o co grać, ponieważ przed ostatnią serią gier zajmowała 24. miejsce w tabeli Ligi Konferencji.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie z Lincoln toczyło się w grobowej atmosferze. Na Łazienkowskiej nie pojawiło się zbyt wielu kibiców. Fani, którzy już zjawili się na trybunach, w mocnych słowach krytykowali Dariusza Mioduskiego, po czym wyszli ze słynnej Żylety, o czym więcej TUTAJ.
Na początku meczu Kacper Urbański oddał niecelny strzał. Z kolei uderzenie Bartosza Kapustki zostało zablokowane. W następnej akcji precyzji zabrakło Ermalowi Krasniqiemu.
W 21. minucie Antonio Colak otworzył wynik, oddając precyzyjny strzał prawą nogą. Był to pierwszy gol napastnika od listopada 2024 roku, kiedy trafił jeszcze w barwach Spezii.
Jakub Żewłakow mógł podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystał dobrej okazji. W polu karnym pomylił się też Krasniqi. Pod koniec pierwszej połowy De Barr mógł doprowadzić do remisu, ale pogubił się w szesnastce gospodarzy.
Do przerwy Legia prowadziła różnicą jednego trafienia. W 62. minucie było już 2:0 dla stołecznych. Szybką akcję gospodarzy wykończył Kapustka.
Zawodnicy z Gibraltaru posypali się w obronie. W 70. minucie do siatki trafił Rajović. Duńczyk strzelił głową, wykorzystując dośrodkowanie Żewłakowa. W 83. minucie swoje trafienie dołożył Biczachczjan.
W końcówce De Barr zapewnił Lincoln honorowe trafienie.
Legia finalnie wygrała 4:1. Czwartkowy mecz był ostatnim, w którym stołecznych poprowadził Inaki Astiz. W piątek w Warszawie odbędzie się powitalna konferencja Marka Papszuna, o czym więcej TUTAJ.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 22:52
Źródło: własne

Przeczytaj również