Liverpool walczy o pozostanie Mohameda Salaha. Jest jednak jeden warunek
Mohamed Salah może podpisać nowy kontrakt z Liverpoolem. Dziennikarz David Maddock dodaje jednak, że zarząd "The Reds" nie zmierza tworzyć komina płacowego, co ogranicza pole manewru podczas negocjacji.
Obecna umowa Egipcjanina jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. To sprawia, że piłkarz Liverpoolu przyciąga zainteresowanie ze strony rozmaitych klubów. Swoją rzekomą gotowość wyrażała już między innymi FC Barcelona (więcej TUTAJ).
Fabrizio Romano podaje jednak, że Mohamed Salah nie chce odchodzić z Premier League, natomiast angielskie media dodają, iż zawodnik bardzo dobrze czuje się na Anfield. 29-latek nie wyklucza zatem pozostania w szeregach "The Reds", o ile włodarze klubu spełnią jego oczekiwania finansowe.
Egipcjanin jest bowiem gotów do podpisania nowego kontraktu pod warunkiem otrzymania sporej podwyżki. Zgodnie z danymi portalu "Sport Salary" obecne zarobki utalentowanego piłkarza sięgają 225 tysięcy funtów za tydzień gry. To, w opinii piłkarza oraz jego agentów, zdecydowanie zbyt mało.
Prasa na Wyspach spekulowała, że kolejna umowa mogłaby oznaczać wzrost gaży nawet do 400 tysięcy funtów. Informacje te dementuje jednak David Maddock.
Dziennikarz "Daily Mirror" twierdzi bowiem, że Liverpool faktycznie jest gotowy do zaoferowania swojemu zawodnikowi sporej podwyżki, lecz zarazem zarząd za wszelką cenę chce uniknąć utworzenia komina płacowego.
W praktyce oznacza to, że "The Reds" nie zaproponują swojemu zawodnikowi 400 tysięcy funtów netto za tydzień gry w barwach ekipy z Anfield. Przedłużenie kontraktu oczywiście nadal jest możliwe, lecz Salah i jego agenci będą musieli pójść na pewne ustępstwa w tej kwestii.
Skrzydłowy w tym sezonie zagrał w 37 meczach drużyny Juergena Kloppa. Strzelił w nich 28 goli i zaliczył 10 asyst.