Marciniak zapowiada głośne zmiany. "Lada moment"

W sobotę 44-latek sędziował spotkanie Korony Kielce z Górnikiem Zabrze. Starcie w 12. kolejce Ekstraklasy zakończyło się remisem 1:1

Podopieczni Jacka Zielińskiego zdobyli bramkę po rzucie karnym wykorzystanym przez Martina Remacle'a. Wcześniej z jedenastu metrów pomylił się Dawid Błanik.

W obu sytuacjach Marciniak nie odgwizdał karnych z boiska, a dopiero po analizie VAR. Po ostatnim gwizdku sugerował, że nie był skłonny dyktować takich jedenastek, ponieważ kontakty były dość delikatne. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ. Okazuje się, że ma dojść do zmian odnośnie interpretacji zagrań, które mogą kończyć się rzutami karnymi.

- Nie chcę wychodzić teraz z pewnymi ustaleniami, które już mamy z trenerami, ale po to zaprosiliśmy trenerów napastników, trenerów bramkarzy, żeby każdy się powiedział. Mamy już zarys, ale uważam, że to powinno wyjść z Kolegium Sędziów, nie ode mnie - powiedział Marciniak w rozmowie z Kanałem Sportowym.

- Pewnie lada moment taki komunikat będzie i będzie kilka przykładów, kiedy gwiżdżemy rzuty karne, kiedy nie. I najważniejsze, bo tego oczekujecie, żeby w podobnych sytuacjach były podobne decyzje. Bo czy się będą zgadzali trenerzy, piłkarze i kibice, jak zobaczymy, że wszyscy sędziowie gwiżdżą podobnie, to będzie większa akceptacja do takich decyzji - dodał.

Marciniak we wtorek poprowadzi kolejny mecz. Będzie sędzią głównym starcia Newcastle z Benfiką w Lidze Mistrzów.