Mesut Oezil wyśmiał Tottenham. Niemiec skomentował fatalną serię rywali Arsenalu

W miniony czwartek Tottenham zanotował bolesną porażkę w spotkaniu z West Hamem United. Chociaż "Spurs" prowadzili 1:0, to skończyło się na 1:2 po katastrofalnych błędach w obronie, co opisywaliśmy TUTAJ.

Tym samym drużyna Ange'a Postecoglou przeszła do historii Premier League, ale nie w taki sposób, jaki mogła sobie to wymarzyć. Dla londyńczyków czwartkowy mecz był piątym bez zwycięstwa mimo prowadzenia 1:0. Wcześniej tak źle nie wiodło się żadnej innej ekipie w dziejach ligi angielskiej.

Tottenham pobił też niechlubny rekord dotyczący spotkań domowych. "Spurs" przegrali trzy mecze z rzędu, chociaż we wszystkich prowadzili 1:0, co również jest ewenementem na skalę całej Premier League.

Uwagę na te statystyki niespodziewanie zwrócił Mesut Oezil. Były zawodnik Arsenalu wbił szpilę dawnym rywalom za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- Kto inny mógłby pobić ten rekord? Bottle Job FC wróciło - napisał dawny reprezentant Niemiec.

Wyrażenie "bootle job" to jeden z najbardziej popularnych idiomów angielskich w świecie sportu. W wolnym tłumaczeniu oznacza on sportowca lub drużynę, które nie potrafią funkcjonować pod presją.

Obecnie Tottenham zajmuje piąte miejsce w Premier Leauge i traci dziewięć punktów do liderującego Arsenalu. Jeszcze w październiku to "Spurs" byli na pierwszym miejscu.