Mocne słowa Bońka. Powiedział, co myśli o zatrudnieniu Mierzejewskiego

Selekcjonerem reprezentacji Polski jest już oficjalnie Jan Urban. W nowym rozdaniu w kadrze uczestniczy też Adrian Mierzejewski, który został nominowany na stanowisko dyrektora kadry. O tym, jakie zadania będzie wykonywał, mówił TUTAJ.

Boniek jest zdziwiony zatrudnieniem byłego reprezentanta Polski w takiej roli. Podkreśla, że dyrektorem kadry jest Łukasz Gawrjołek.

- Jeżeli PZPN chce o kogoś wzbogacić reprezentację, to powinien to być ambasador kadry. To powinna być osoba, którą w pełni akceptuje selekcjoner. Ktoś, kto ma doświadczenie, autorytet, może swoją osobowością pomóc trenerowi i drużynie - podkreśla Boniek w rozmowie z portalem polsatsport.pl.

- Ja Mierzejewskiego nie znam, to jeszcze młody chłopak i w jego CV nie widzę, aby kiedykolwiek pełnił rolę jakiegokolwiek dyrektora. Jeśli faktycznie chcą na niego postawić, to będzie bardziej ruch pod publiczkę. Nie bardzo to rozumiem - dodał były prezes PZPN.

Jego zdaniem z Urbanem powinien współpracować przede wszystkim Cezary Kulesza. Jego zdaniem szef federacji powinien non-stop być przy kadrze, a nie delegować do tej roli inne osoby.

- W bezpośrednim, stałym kontakcie z selekcjonerem i kadrowiczami musi być tylko prezes Kulesza. Czarek jest bezpośrednim przełożonym trenera Urbana. Nawet nie wypada wysługiwać się pośrednikami. To prezes zawsze musi być przy drużynie, musi o wszystkim wiedzieć. Musi zapewnić selekcjonerowi normalne, jak najlepsze funkcjonowanie - zaznacza Boniek.

Urban w roli selekcjonera reprezentacji Polski zadebiutuje 4 września. Biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Holandią w eliminacjach do mistrzostw świata.