"Możemy to włożyć do szufladki z żartami". Tomasz Listkiewicz odpowiedział na francuską krytykę

"Możemy to włożyć do szufladki z żartami". Tomasz Listkiewicz odpowiedział na francuską krytykę
Yukihito Taguchi / press focus
Tomasz Listkiewicz skomentował występ polskich sędziów podczas finału mistrzostw świata. W wymowny sposób zareagował na krytykę ze strony dziennika "L'Equipe".
Polscy sędziowie niemal na całym świecie zbierają świetna noty za swoją pracę podczas finału mundialu. Niemal, bo krytykowani są we Francji. Dziennik "L'Equipe" wystawił Szymonowi Marciniakowi notę 2. Dopatruje się też jego błędu przy trzecim golu dla Argentyny. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Listkiewicz po meczu nie miał sobie nic do zarzucenia. Krytykę ze strony francuskich mediów uznał za żart.
- Dopiero dzień po spotkaniu pojawiły się emocje, świadomość, że, zwłaszcza ze strony Szymona, był to doskonały i fantastyczny występ. Ocenę "L'Equipe", bo zdążyłem rano przejrzeć z ciekawości prasę, możemy włożyć do szufladki z żartami. Dziennikarze mają prawo do swojej oceny, ale my przez przełożonych, media na całym świecie i samych piłkarzy obu zespołów, bo rozmawialiśmy z nimi po meczu, zostaliśmy ocenieni pozytywnie. Oglądaliśmy też sytuacje z meczu. Wiemy, że najważniejsze decyzje były prawidłowe, więc jesteśmy zadowoleni. To była wielka duma móc reprezentować choć w taki sposób Polskę w finale największej, poza igrzyskami olimpijskimi, imprezy - powiedział Listkiewicz w rozmowie z "TVN24".
Polski sędzia przyznał, że sporym wyzwaniem było panowanie nad emocjami piłkarzy. Jego zdaniem Marciniak i z tego zadania wywiązał się doskonale.
- Bardzo rzadko zdarza się, a nie wiem czy kiedykolwiek miało to miejsce, że zostały podyktowane trzy rzuty karne. Ten mecz był też bardzo ciężki, jeśli chodzi o utrzymanie kontroli emocji u zawodników, bo wiadomo jaka była stawka. Szymon doskonale uniósł to zadanie - powiedział Listkiewicz.
Do tej pory jedynym polskim sędzią, który pracował w finale mundialu, był ojciec Listkiewicza - Michał. Był arbitrem liniowym w trakcie meczu Argentyna - RFN w 1990 roku.

Przeczytaj również