Napad na klubowe autokary. Piłkarze ranni i okradzeni

Zawodnicy nigeryjskich El-Kanemi Warriors przeżyli chwile grozy. Po ligowym meczu klubowe autokary wpadły w zasadzkę.
W ostatnich dniach El-Kanemi Warriors zmierzyli się w nigeryjskiej ekstraklasie z Ikorodu City. Po nagłej przegranej 0:2 wyruszyli w drogę powrotną na spotkanie z Bayelsa United.
W powrocie przeszkodzili im uzbrojeni przestępcy. Wiedząc, że klubowe autokary będą przejeżdżały przez wioskę Rijiyar Malam położoną przy trasie Jos-Bauchi, zastawili pułapkę.
Ze względu na ograniczoną widoczność w trakcie nocnej wyprawy kierowcy obu pojazdów dali się w nią złapać. Wobec licznych strzałów ostrzegawczych musieli się oni zatrzymać.
Graczom i trenerom El-Kanemi Warriors nakazano opuścić pojazdy. Następnie zmuszono ich do oddania wszystkich kosztowności, zadając im ciosy maczetami oraz kijami!
Pasażerowie stracili pieniądze czy telefony. Ponad dziesięciu z nich zostało rannych. Gdy drużyna oddaliła się w bezpieczne miejsce, zadzwoniła po pogotowie ratunkowe i policję.
Rannych przyjął szpital w Bauchi. Sprawę prowadzi miejscowa komenda policji. Osłabiony zespół wrócił zaś do Maiduguri, gdzie rozegrał następne ligowe starcie. Zremisował 0:0.
Klub zaapelował do lokalnych władz o zapewnienie lepszego środka transportu. Wśród graczy panuje przekonanie, że zdarzenia można było uniknąć w przypadku lotu samolotem.