Nie do wiary, co zrobili piłkarze Barcelony! Szli we czterech na bramkę rywali [WIDEO]

Nie do wiary, co zrobili piłkarze Barcelony! Szli we czterech na bramkę rywali [WIDEO]
Screen z X
Robert Lewandowski z pewnością nie zaliczy do udanych wtorkowego FC Barcelony z Eintrachtem Frankfurt. W drugiej połowie Polak miał idealną okazję na gola.
Na "Lewego" przed tygodniem spadła spora krytyka. Wówczas napastnik fatalnie przestrzelił bowiem rzut karny w hitowym spotkaniu La Liga z Atletico Madryt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Później Polak nie zagrał w ligowym spotkaniu z Betisem. Zastąpił go Ferran Torres, który pokazał się ze znakomitej strony i skompletował hat-tricka.
W Lidze Mistrzów Flick znów postawił na "Lewego". Niestety, nie można powiedzieć, aby była to dobra decyzja. W pierwszej połowie Polak trafił co prawda do siatki, ale gola nie uznano, bo na spalonym był podający do niego Raphinha.
Po przerwie "Barca" zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Dwukrotnie do siatki trafił Jules Kounde, a w 59. minucie gospodarze mieli idealną szansę na kolejną bramkę.
Wówczas aż czterech zawodników "Blaugrany" sunęło na bramkę rywali. Piłkę miał Lewandowski i wydawało się, że wyjdzie sam na sam z bramkarzem Eintrachtu.
Dał się jednak dogonić obrońcy rywali i zagrał do Marcusa Rashforda, lecz Anglik pomylił się, uderzając nad poprzeczką.
Niedługo po tej sytuacji Lewandowski opuścił boisko. W 66. minucie Polaka zastąpił Ferran Torres. "Barca" wygrała 2:1, o czym szerzej piszemy TUTAJ.

Przeczytaj również