"Odczuwam niesmak". Stanowski już mówi o zachowaniu Papszuna

W Rakowie trwa swoista wojenka. Z jednej strony Marek Papszun oficjalnie zadeklarował chęć przejścia do Legii Warszawa. Z drugiej strony sprawy nie zamierza ułatwiać Michał Świerczewski, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Zachowanie trenera zostało odebrane przede wszystkim krytycznie, właściwie wszędzie poza środowiskiem związanym ze stołecznymi. Słowa Papszuna, który dzień przed meczem Rakowa stwierdził, że jego celem jest prowadzenie innego klubu, nie spodobały się między innymi Krzysztofowi Stanowskiemu.

- Odczuwam niesmak. Z jednej strony doceniam szczerość, ale jednak odczuwam niesmak. Tak piękna kariera w Częstochowie, takie osiągnięcia, taki podziw, po co tak bezceremonialnie to zakłócać? - napisał na platformie X.

- Do przerwy między rundami już tak niewiele zostało. Po co więc? Piłkarze mogą wymuszać odejścia. Mogą w tym sensie, że to często głupi jeszcze, niedojrzali ludzie. Ale trenerzy? - dodał.

Z najnowszych informacji, przekazanych przez Radio ZET, wynika, że Papszun poprowadzi drużynę w spotkaniu z Rapidem. Co więcej, ma też odpowiadać za wynik ligowej rywalizacji z Arką Gdynia.