Rywal Lewandowskiego szaleje! Hat-trick w pierwszej połowie [WIDEO]

Polski napastnik we wtorkowym meczu z Atletico Madryt zmarnował rzut karny. "Lewy" posłał piłkę wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Jana Oblaka.

W sobotę Hansi Flick zdecydował się na zmianę na środku ataku. Tym razem Lewandowski zasiadł na ławce rezerwowych, a jako "dziewiątka" wystąpił Ferran Torres.

Hiszpan błysnął formą w meczu z Betisem. Sam początek nie był dla "Barcy" łatwy, bo w szóstej minucie wynik otworzył Antony. Później show skradł jednak Ferran.

Napastnik w 11. minucie doprowadził do wyrównania. Wówczas wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska - obsłużył go Jules Kounde.

Zaledwie dwie minuty później Ferran dał Barcelonie prowadzenie. Tym razem w roli dośrodkowującego wystąpił Roony Bardghji, a Torres uderzył z pierwszej piłki.

Jeszcze w pierwszej części spotkania Ferran skompletował hat-tricka. Tym razem miał nieco szczęścia, bo po jego strzale bramkarza zmylił rykoszet. Dzięki temu do przerwy "Barca" prowadziła do przerwy aż 4:1, bo wcześniej trafił też Bardghji.

Ostatecznie szalone spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3 dla "Barcy". Pełne podsumowanie możecie znaleźć TUTAJ.