Tak Pogoń przekonała Greenwooda. Pomogła... pusta gablota [WIDEO]

Pogoń doczekała się hitowego transferu. "Portowcy" ściągnęli Sama Greenwooda z Leeds United. Kwota transakcji ma oscylować w granicach dwóch milionów euro.

Piłkarz może liczyć na kontrakt rekordowy w skali Ekstraklasy, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jednocześnie, jak przekonuje Alex Haditaghi, Anglik zgodził się na obniżkę pensji względem zarobków w Leeds. Do przeprowadzki skłoniło go coś innego.

- Jestem szczęśliwy, że z grona piłkarzy, którymi się interesowaliśmy, udało się kogoś takiego ściągnąć. Jak go przekonaliśmy? Przede wszystkim możliwością zapisania się w historii Pogoni - stwierdził w programie Okno Transferowe.

- Gablota nadal jest pusta, kibice w Polsce o tym mówią. Ale w Lechu czy Legii - gdy zdobędziesz trofeum - nie przechodzisz do historii, jesteś po prostu jednym z kolejnych. A kiedy zdobędziesz coś w Pogoni, na zawsze zapisujesz się na kartach historii. To przemówiło do wyobraźni Sama - dodał.

- Był gotowy, aby zrzec się dużej pensji, jaką miał w Leeds United. Podjął wyzwanie w Ekstraklasie za dużo mniejsze pieniądze - podsumował na kanale Meczyki.

Greenwood będzie do dyspozycji Roberta Kolendowicza już przy okazji spotkania z Rakowem. Mecz zaplanowano na 31 sierpnia.