Tam może zagrać Ukraina. Mecz w Polsce nierealny

Reprezentacja Ukrainy regularnie gościła w Polsce przy okazji meczów międzynarodowych. U siebie grać nie mogła, zatem korzystała z otwartości sąsiada. W wypadku baraży o mundial trudno jednak nastawiać się na powtórkę.

Spotkania półfinałowe - Polski z Albanią i Ukrainy ze Szwecją - zaplanowano na 26 marca. Nie ma szans na to, aby oba mecze zostały zorganizowane w Warszawie, a biało-czerwoni grać będą na Narodowym. Między innymi z tego względu Ukraińcy muszą szukać innego miasta.

Według Sport.pl kadra naszego wschodniego może zawitać do Czech lub na Słowację. Decyzja nie zapadła, ale należy się jej spodziewać na początku grudnia.

Polska została wykreślona przede wszystkim ze względu na chęć zadbania o swój interes. Ukraińcy mają nadzieje na awans, a ewentualny finał w Polsce byłby znakomitą informacją dla zespołu Jana Urbana, o ile oczywiście dotrze on do tego etapu.

Cytowane przez nas doniesienia stanowią potwierdzenie słów Serhija Rebrowa. Selekcjoner żółto-błękitnych już wcześniej podkreślał, że rozgrywanie baraży nad Wisłą to fatalny pomysł. Szczegóły przedstawiliśmy TUTAJ.

Ukraina grała tylko na jednym mundialu. Awansowała na imprezę w 2006 roku i dotarła wówczas do ćwierćfinału. W walce o najlepszą czwórkę przegrała z Włochami (0:3).