Wrócił z pracy, zagrał z Lechem i się oświadczył. Co za dzień piłkarza Gryfa

Wrócił z pracy, zagrał z Lechem i się oświadczył. Co za dzień piłkarza Gryfa
Olek Knitter
Ostatnie godziny w życiu Kamila Gołębiewskiego to prawdziwy rollercoaster. Zawodnik Gryfa Słupsk oświadczył się po starciu Pucharu Polski z Lechem Poznań.
W czwartek Gryf Słupsk zmierzył się z Lechem Poznań w Pucharze Polski. W barwach klubu wystąpiło wielu amatorów. Stąd było praktycznie pewne, że któryś z graczy dostarczy intrygującą historię.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Wybrańcem" został Kamil Gołębiewski, pracownik firmy zajmującej się pakowaniem i wysyłką części samochodowych. Po ostatnim gwizdku okazało się, że przed meczem bramkarz poszedł do pracy.
W dniu spotkania bramkarz rozpoczął pracę o godz. 5:30. Spędził parę godzin na wykonywaniu obowiązków służbowych, po czym ruszył na stadion. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Gołębiewski nie zawiódł. 37-latek zanotował wiele udanych interwencji, natomiast jego koledzy byli bliscy doprowadzenia do dogrywki. Ostatecznie Gryf przegrał jednak z Lechem 1:2.
37-latek miał jednak powody do radości. Zadbał bowiem o dodatkowe wrażenia. Niedługo po czwartkowym występie oświadczył się swojej partnerce. Kilkadziesiąt minut wcześniej w trakcie transmisji telewizyjnej "zaspoilerowali" to komentatorzy TVP Sport Maciej Stolarczyk i Marcin Feddek.
Zawsze Pomorze podaje, że oświadczyny zostały przyjęte. Po chwili na stadionie rozległa się burza oklasków - nie tylko ze strony klubowych kolegów Gołębiewskiego, lecz także reszty widzów.
Po wszystkim Gołębiewski nie zamierzał próżnować i zwyczajnie wrócił do pracy. Losowanie 1/8 finału Pucharu Polski we wtorek, 4 listopada, a mecze odbędą się w dniach 2-4 grudnia.
Michał - Boncler
Michał Boncler30 Oct · 19:38
Źródło: Zawsze Pomorze

Przeczytaj również