Xavi wściekły po klęsce FC Barcelony z outsiderem. Wskazał, czego brakowało drużynie. "Musimy się poprawić"

Trwa gorszy okres gry Barcelony. Katalończycy wygrali zaledwie jeden z czterech ostatnich meczów, a w poniedziałkowy wieczór sensacyjnie przegrali na własnym boisku z Cadiz FC (0:1). Po ostatnim gwizdku zdenerwowania takim wynikiem nie ukrywał Xavi Hernandez, szkoleniowiec ekipy z Camp Nou.

Trener "Barcy" przyznał, że tą porażką jego zespół właściwie wypisał się z walki o mistrzostwo kraju, po które pewnie zmierza Real Madryt.

- Jesteśmy bardzo wkurzeni. Zmarnowaliśmy świetną szansę, aby uciec rywalom i powalczyć jeszcze o mistrzostwo. Dziś prawie pożegnaliśmy się szansą na tytuł. Jestem rozczarowany i wkurzony. Musimy być bardziej zdeterminowani i autokrytyczni. To jest "Barca" - musimy zrobić więcej - powiedział po meczu (cytaty za "fcbarca.com").

Xavi dodał, że winę za ten rezultat bierze na siebie, ale drużyna musi zrozumieć, o co gra na finiszu obecnego sezonu.

- Uważam siebie za najbardziej odpowiedzialnego za ten wynik. Porozmawiamy jeszcze z zawodnikami. Musimy być w pełni świadomi, że gramy o awans do Ligi Mistrzów - podkreśllł.

I dodał:

- Nikt na świecie nie kreuje tyle okazji, co Ousmane Dembélé. Trzeba je jednak wykorzystywać. Na treningach piłkarze zdobywają piękne bramki i podejmują bardzo dobre decyzje, ale podczas meczu jest już inaczej. Trzeba kontynuować pracę. Uważam, że nie jesteśmy w złej sytuacji. W porównaniu do grudnia zdecydowanie się poprawiliśmy. Chcieliśmy jednak czegoś więcej. Liczyliśmy na walkę o tytuł, ale nie udało się. Trzeba cały czas się poprawiać, grając naszym stylem. Pozostało siedem finałów i trzeba je wygrać.

Xavi zwrócił także uwagę, że jego zdaniem Barcelonie brakowało przeciwko Cadiz nie tylko skuteczności.

- Brakowało nam skuteczności, ale też wiary i radości z gry. Cádiz wiedział, jak będzie wyglądał ten mecz, ale miał wiarę. Pod tym względem też musimy się poprawić. (...) Zawodnicy bardzo chcieli, ale trzeba dawać z siebie wszystko i pokazywać charakter - zauważył.

Obecnie FC Barcelona zajmuje 2. miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej z dorobkiem 60 punktów. Tyle samo "oczek" mają na koncie 3. Sevilla i 4. Atletico. Prowadzący Real Madryt zdobył ich 15 więcej.