Żenująca Legia! Kompletna kompromitacja, praktycznie odpadła z Ligi Konferencji

Legia Warszawa przegrała nawet w Armenii! Po golu Milety Rajovicia "Wojskowi" prowadzili z FC Noah, lecz przez koszmarne błędy w defensywie przegrali ostatecznie 1:2.
Sam początek spotkania był wręcz idealny dla podopiecznych Inakiego Astiza. W drugiej minucie Timothy Fayulu z problemami obronił strzał Claude'a Goncalvesa. Dobitka Milety Rajovicia była nieudana.
Kilkadziesiąt sekund później Legia już prowadziła. Fatalnie zachował się Goncalo Silva, który za lekko podawał do własnego bramkarza. Rajović przejął piłkę, minął golkipera i trafił do pustej bramki.
Kwadrans później ocknęli się gospodarze. Kacper Tobiasz obronił uderzenie Marina Jakolisa. Szczęścia próbował też między innymi Gudmundur Thorarinsson.
W 38. minucie byliśmy świadkami sporej kontrowersji. Do bramki trafił Steve Kapuadi, ale sędzia uznał, że wcześniej obrońcę rywali faulował Rajović. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Po przerwie gra Legii wyglądała coraz gorzej. W 57. minucie fatalnie zachował się Ruben Vinagre, który stracił piłkę przed własnym polem karnym. Nardin Mulahusejnović minął jeszcze dwóch piłkarzy Legii i dograł do Matheusa Aiasa, a Brazylijczyk doprowadził do wyrównania.
Stracony gol napędził gospodarzy i podłamał "Wojskowych". To ekipa z Armenii była znacznie bliższa wyjścia na prowadzenie. Aias tym razem spudłował, a Nikolis trafił w jednego z kolegów.
Inaki Astiz dokonał kilku zmian, ale nie tylko nie przyniosło to poprawy wyniku, lecz Legia straciła kolejnego gola! W 84. minucie Steve Kapuadi podał piłkę pod nogi Mulahusejnovicia, a ten uprzedził Tobiasza i dał Noah wygraną 2:1.
Kolejna porażka praktycznie przekreśla szanse Legii Warszawa na awans do fazy pucharowej. Zagrają w niej natomiast zawodnicy Noah, którzy mają na koncie osiem punktów po pokonaniu "Wojskowych".