Pokaz siły angielskich drużyn w Lidze Mistrzów! Triumf Chelsea, pogrom Manchesteru City, wpadka PSG [WIDEO]

Pokaz siły angielskich drużyn w Lidze Mistrzów! Triumf Chelsea, pogrom Manchesteru City, wpadka PSG [WIDEO]
UK Sport Pics/Pressfocus
Angielskie drużyny pokazały się z kapitalnej strony na arenie europejskiej. Chelsea pokonała AC Milan, a Manchester City rozbił Kopenhagę. Niespodziewanie punkty w meczu z Benfiką straciło za to PSG.
Dalsza część tekstu pod wideo

Grupa E

Chelsea - Milan
Chelsea przystępowała do dzisiejszego hitu z dorobkiem zaledwie jednego punktu po dwóch spotkaniach z RB Salzburg i Dinamem Zagrzeb. "The Blues" zdołali jednak zaskoczyć AC Milan w 24. minucie, kiedy do siatki trafił Wesley Fofana.
Londyńczycy przyspieszyli tempo w drugiej połowie. Ekipa Grahama Pottera dobiła mediolańczyków po bramkach Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Reece'a Jamesa. Wynik 3:0 dla Chelsea sprawił, że zarówno "The Blues", jak i "Rossoneri" mają aktualnie po cztery punkty.
RB Salzburg - Dinamo Zagrzeb
W drugim meczu tej grupy RB Salzburg wygrało 3:1 z Dinamem Zagrzeb. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Noah Okafor, który wykorzystał rzut karny.
W doliczonym czasie gry chorwacki zespół przeżył prawdziwy rollercoaster. Najpierw piłkarze Dinama wybuchli z euforii po tym, jak Josip Drmić skierował piłkę do siatki. Gol napastnika jednak nie został uznany i trzy punkty zostały w Austrii. Było to pierwsze zwycięstwo RB Salzburg w Lidze Mistrzów, o czym szerzej piszemy TUTAJ.

Grupa F

Real Madryt - Szachtar Donieck
Początek meczu na Santiago Bernabeu należał do Brazylijczyków. Najpierw dla Realu strzelił Rodrygo Goes, a potem drugą bramkę dołożył Vinicius Junior. Efektownego gola kontaktowego zanotował jednak Ołeksandr Zubkow.
Real dowiózł jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka. Po trzech kolejkach "Los Blancos" mają na koncie komplet punktów, ale Szachtar mimo porażki nadal zajmuje drugie miejsce w grupie F.
RB Lipsk - Celtic
Spotkanie rozgrywane w Lipsku znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 26. minucie Christopher Nkunku otworzył wynik meczu po efektownym kontrataku. Był to ósmy gol Francuza w jego dziewięciu ostatnich spotkaniach Ligi Mistrzów.
Tuż po przerwie Celtic doprowadził do remisu za sprawą Joty. Później arbiter nie uznał trafienia Dominika Szoboszlaia, ale Węgier szybko zrehabilitował się, notując asystę przy prawidłowo zdobytym golu Andre Silvy. Bramkę tę sprezentował Joe Hart, który podał wprost do Szoboszlaia. W końcówce meczu Silva ustalił wynik, kompletując dublet. "Byki" wygrały 3:1 i zdobyły swoje pierwsze punkty w tej edycji Champions League. Więcej na temat tego starcia piszemy TUTAJ.

Grupa G

Manchester City - Kopenhaga
Na Etihad nie doszło dziś do żadnej sensacji i Manchester City bez większych problemów poradził sobie z Kopenhagą. Wynik w 7. minucie otworzył Erling Haaland, dla którego był to już osiemnasty gol w tym sezonie.
Jeszcze przed przerwą do siatki ponownie trafił Haaland oraz Davit Choczolawa, który strzelił samobója. W drugiej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze Riyad Mahrez i Julian Alvarez. Kopenhaga przegrała wysoko, jednak trudno obwiniać o to Kamila Grabarę, który zanotował kilka udanych interwencji. Szerzej o debiucie polskiego bramkarza w Lidze Mistrzów piszemy TUTAJ.
Sevilla - Borussia Dortmund
Kolejny fatalny występ w tym sezonie zanotowała Sevilla, która przegrała 1:4 z Borussią Dortmund. Już po pierwszej połowie przyjezdni z Signal Iduna Park prowadzili różnicą trzech bramek za sprawą trafień Raphaela Guerreiro, Jude'a Bellinghama i Karima Adeyemiego.
Po zmianie stron Youssen En-Nesyri zdobył honorową bramkę dla Andaluzyjczyków, ale na kwadrans przed końcem wynik meczu ustalił Julian Brandt. W efekcie na półmetku fazy grupowej Ligi Mistrzów Sevilla ma na koncie tylko jeden zdobyty punkt.

Grupa H

Juventus - Maccabi Hajfa
Juventus podszedł do dzisiejszego meczu z nożem na gardle, nie mając na koncie ani jednego punktu po dwóch pierwszych kolejkach. Arkadiusz Milik rozpoczął dzisiejszy mecz na ławce rezerwowych, a w pierwszej połowie bardzo dobrą sytuację zmarnował Dusan Vlahović. Wynik meczu otworzył za to Adrien Rabiot.
W drugiej połowie przebudził się Vlahović. Sebrski snajper strzelił gola w 50. minucie, a już kwadrans później mógł mieć na koncie dublet. Przy drugiej okazji sędziowie dopatrzyli się jednak spalonego i nie uznali bramki 22-latka. Czystego konta nie zdołał zachować Wojciech Szczęsny, którego pokonał Dean David. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu zdobył Adrien Rabiot, dzięki czemu "Juve" zgarnęło pierwsze punkty w tej edycji LM.
Benfica - PSG
Początek meczu na Estadio Da Luz ułożył się idealnie dla przyjezdnych z Paryża. Ekipa Christophe'a Galtiera objęła prowadzenie za sprawą idealnego uderzenia Leo Messiego.
Jeszcze przed przerwą gospodarzom udało się doprowadzić do remisu z dużą pomocą piłkarza PSG. Gianlugiego Donnarummę pokonał Danilo Pereira. W drugiej połowie obie drużyny miały okazję do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak z dobrej strony prezentowali się Donnarumma i Vlachodimos. Ostatecznie Benfica i PSG podzieliły się punktami.

Przeczytaj również