Real Madryt wyrzucił PSG z Ligi Mistrzów! Koncert "Królewskich" [WIDEO]

Zawodnicy "Królewskich" podchodzili do dzisiejszego spotkania bardzo zmotywowani. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przegrali z PSG, oddając cenny remis w samej końcówce spotkania. Teraz, na własnym stadionie, musieli odrobić straty.

W związku z tym podopieczni Carlo Ancelottiego już od pierwszych minut przeszli do ofensywny. Regularnie przesuwali się do przodu niemal całym zespołem, co stwarzało problemy PSG, ale jednocześnie narażało Hiszpanów na kontry.

Niemniej to właśnie gospodarze jako pierwsi stworzyli sobie dogodną sytuację. W 25. minucie świetny strzał oddał Karim Benzema, lecz błyskotliwą interwencję zaliczył wówczas Gianluigi Donnarumma, który zdołał zbić piłkę na rzut rożny.

To skłoniło PSG do śmielszych działań w ofensywie. W końcu udało się przeprowadzić kontrę, która na pierwszy rzut oka była bardzo skuteczna. W 34. minucie do siatki trafił bowiem Kylian Mbappe, który wykorzystał świetne zagranie ze strony Nuno Mendesa. Okazało się jednak, że młody Portugalczyk był na spalonym.

To tylko rozjuszyło przyjezdnych, którzy zaczęli przejmować kontrolę nad całym spotkaniem. Wkrótce podopieczni Pochettino dopięli swego i gola strzelił nikt inny jak wspomniany Mbappe. Francuz wykorzystał przy tym kolejny błąd ze strony Davida Alaby, zupełnie odpuszczającego krycie skrzydłowego ekipy z Ligue 1. Więcej na temat tego trafienia przeczytacie TUTAJ.

Po zamianie stron Real Madryt starał się rzucić wszystkie siły do ofensywy. Jednocześnie wciąż grał nieostrożnie w obronie, co skutkowało kolejną szansą dla Kyliana Mbappe. Francuz trafił nawet do siatki, lecz "Królewskich" uratowała trzeźwo myśląca obrona, która złapała skrzydłowego w pułapkę ofsajdową.

To nieco zatrzymało zawodników PSG, którzy skupili się na obronie własnej bramki. Do przodu posyłali głównie długie piłki, których adresatami byli Mbappe oraz Neymar Jr. Zawodnicy Realu Madryt regularnie musieli ratować się rozpaczliwymi wślizgami, które blokowały paryżan w ostatnim momencie.

Pomocną dłoń do "Królewskich" wyciągnął jednak Donnarumma. Włoch zignorował pressing ze strony Karima Benzemy, czego efektem było wyrównujące trafienie Francuza. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Niedługo później napastnik Realu Madryt zagrał osobisty koncert. W ciągu niespełna dwóch minut strzelił kolejne dwie bramki, które zapewniły zwycięstwo jego zespołowi. PSG nie potrafiło bowiem skonstruować żadnej akcji, która pozwoliłaby na zmianę rezultatu.

Dzięki dzisiejszej wygranej "Królewscy" awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Relację live ze spotkania, które pozwoliło osiągnąć madrytczykom kolejną rundę elitarnych rozgrywek, znajdziecie TUTAJ.