Roman Kosecki wspomina Diego Maradonę. "Spotkałem go trzy razy. Powiedziałem, że jest moim idolem"

Roman Kosecki wspomina Diego Maradonę. "Spotkałem go trzy razy. Powiedziałem, że jest moim idolem"
RAFAL RUSEK / PREESSFOCUS
Diego Maradona nie żyje. Były piłkarz miał atak serca. Roman Kosecki w rozmowie z "Onet Sport" wspominał argentyńską legendę futbolu. - Wszyscy próbowali się na nim wzorować - oznajmił były reprezentant Polski.
Kosecki trzy razy miał okazję spotkać Diego Maradonę. Dwukrotnie doszło do tego na murawie. "Kosa" zetknął się z Argentyńczykiem również podczas finału Ligi Mistrzów w 2005 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Spotkałem go trzy razy. Pierwszym razem na boisku, na San Siro, kiedy jako kadra PZPN graliśmy charytatywne spotkanie z zagranicznymi zawodnikami występującymi w lidze włoskiej. Diego Maradona był w tej drużynie i zremisowaliśmy 2:2. Później grałem przeciwko niemu w barwach Osasuny, kiedy on występował w Sevilii. Wtedy podszedłem do niego po meczu, powiedziałem, że jest moim idolem, a on odpowiedział mi, że zagrałem bardzo dobrze. Potem chwilę szliśmy objęci. Można powiedzieć, że dwa razy na boisku i ani razu nie przegrałem - oznajmił były piłkarz.
- Nasze trzecie spotkanie miało miejsce przed finałem Ligi Mistrzów w Stambule, pomiędzy AC Milan i Liverpoolem, kiedy w bramce szalał Jerzy Dudek. Dzień wcześniej widzieliśmy się na stadionie, on szedł oczywiście w otoczeniu wielu ludzi. Przywitaliśmy się, wymieniliśmy kilka słów. Przypomniałem mu, że grałem w Osasunie, ale już tego nie pamiętał - dodał.
Kosecki nie ukrywa, że Maradona był jego idolem. Starał się podpatrywać zagrania "Boskiego Dieg" i później naśladować go na boisku.
- Jego karierę zawsze podglądałem. Wszyscy piłkarze chcieli mieć taką technikę, tak się zachowywać jak on. Wszyscy próbowali się na nim wzorować. Wiedzieliśmy, że jest wyjątkowy. Cały świat na niego patrzył - podsumował.
***
TUTAJ znajdziesz historię Diego Maradony w Neapolu. Jak mafia ściągała najwspanialszego piłkarza do najbiedniejszego miasta
Wiedziałeś, że Diego był pierwszym piłkarzem FC Barcelony, którego oklaskiwało w Madrycie całe Santiago Bernabeu? Więcej dowiesz się, klikając TUTAJ.
Jak Boski Diego zapisał się w annałach futbolu i dlaczego nienawidził Anglików? Oto najważniejszy dzień w karierze Mistrza
Tak świat futbolu żegnał wczoraj Boskiego Diego.
Jak Diego wspomina Zbigniew Boniek? Oto nasza rozmowa z prezesem PZPN.
Argentyńskiego geniusza wspominają też: Leo Messi i Pele
W tym miejscu znajdziesz cudowne okładki sportowych dzienników z całego świata. Piękne pożegnanie Boskiego Diego
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz25 Nov 2020 · 18:37
Źródło: Onet Sport

Przeczytaj również