Rzecznik PZPN wyjaśnił zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego. "Bo tak chciał"

Rzecznik PZPN wyjaśnił zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego. "Bo tak chciał"
screen
Robert Lewandowski nie zagrał we wczorajszym spotkaniu reprezentacji Polski. Zachowanie napastnika wzbudziło jednak pewne zamieszanie.
Już w weekend Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że zawodnik Bayernu Monachium nie zagra z Węgrami. Decyzję podjęli wspólnie Lewandowski oraz Paulo Sousa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kapitan reprezentacji nie znalazł się zatem w protokole meczowym. Z "dziewiątką", czyli jego numerem, w drugiej połowie zagrał Przemysław Płacheta.
Niespodzianką była zatem obecność Lewandowskiego na ławce rezerwowych. Dziennikarze portalu "Sport.pl" postanowili zapytać rzecznika PZPN, dlaczego "Lewy" nie śledził meczu z wysokości trybun.
- Bo tak chciał. Na trybunach pewnie kibice cały czas by go zaczepiali - zwięźle odpowiedział Jakub Kwiatkowski.
Wielu ekspertów uważa, że nieobecność Lewandowskiego w składzie była jedną z przyczyn wczorajszej porażki biało-czerwonych. Paulo Sousa na pomeczowej konferencji stwierdził jednak, że podjął właściwą decyzję i gdyby mógł, postąpiłby dokładnie tak samo.
Lewandowski zakończył eliminacje z dorobkiem ośmiu bramek w ośmiu spotkaniach. W sumie snajper ma już na koncie 74 trafienia w narodowych barwach.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos16 Nov 2021 · 11:46
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również