Media: Wynik finału PlusLigi może zostać unieważniony. Skandal w Polsce

W ubiegłym roku Mikołaj Sawicki przeniósł się do Bogdanki LUK Lublin. W zakończonym sezonie klubowym wraz z zespołem sięgnął po mistrzostwo Polski.

Następnie przyjmujący udał się na zgrupowanie reprezentacji Polski. Podczas turnieju Silesia Cup wystąpił w spotkaniu z Ukrainą, ale przegapił starcia z Bułgarią oraz Niemcami. Jego nieobecność jest związana z głośnym już skandalem.

W sobotę ogłoszono, że Sawicki został przyłapany na dopingu. Michał Rynkowski, szef Polskiej Agencji Antydopingowej, zdradził na łamach TVP Sport, że zawodnikowi grozi nawet czteroletnia dyskwalifikacja, o czym więcej TUTAJ.

Jakub Radomski ustalił, że badanie, które wykryło niedozwoloną substancję, nastąpiło 3 maja. Bogdanka rozbiła wówczas w trzech setach Aluron CMC Wartę Zawiercie w drugim meczu finałowej serii.

Sawicki brylował w spotkaniach, które zapewniły Bogdance mistrzostwo Polski. Wykryty w jego organizmie środek może jednak wpłynąć na zmianę decydujących rozstrzygnięć w PlusLidze.

- Wynik finału PlusLigi może zostać unieważniony. Sytuacja jest skomplikowana. Istnieje scenariusz, w którym wynik tego spotkania zostanie unieważniony. Byłoby to zgodne z przepisami FIVB. O wszystkim będzie w tej sytuacji decydował Polski Związek Piłki Siatkowej - czytamy na łamach Weszło.