Semeniuk ostrzega przed Włochami. Tym słowem opisał rywali

Trzy lata temu Polska dotarła do finału siatkarskiego mundialu. Musiała tam uznać wyższość Włochów, którzy triumfowali w czterech setach.

Teraz biało-czerwoni zameldowali się już w najlepszej czwórce MŚ. Na Filipinach pokonali kolejno Rumunię, Katar, Holandię, Kanadę i Turcję.

Nie ulega wątpliwości, że poprzedni rywale nie stali nawet blisko poziomu prezentowanego przez Włochów. Można odnieść wrażenie, że z perspektywy Polski dopiero zacznie się prawdziwe granie.

- Faktycznie można powiedzieć, że to jest pierwszy naprawdę poważny test. Do tej pory mecze może nie wyglądały na wyrównane, stojące na wysokim poziomie, ale to są mistrzostwa świata. Takie spotkania też trzeba wygrać, wyjść na boisko, pokazać się z lepszej strony i triumfować, aby dojść do takiego etapu, jakim jest półfinał mistrzostw świata – przyznał Semeniuk w rozmowie z TVP Sport.

– Oczywiście to duży test dla nas. Chcemy wygrać to spotkanie, wejść do wielkiego finału, ale nie jest to prosty cel. Mierzymy się z naprawdę bardzo mocną reprezentacją – dodał gracz Perugii.

Spotkanie Polski z Włochami odbędzie się w sobotę. Początek zaplanowano na godzinę 12:30.

W finale mistrzostw świata czeka już Bułgaria, która w sobotę wygrała z Czechami. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.