Skandal na siatkarskim mundialu. Serbowie grali w siedmiu [WIDEO]

Trwają siatkarskie mistrzostwa świata. W nocy Serbowie sensacyjnie pokonali Brazylię 3-0. Wpływ na postawę faworytów miała osobista tragedia selekcjonera Bernardo Rezende, który na kilka godzin przed meczem stracił swoją matkę (szczegóły TUTAJ).

Ekipa z Ameryki Południowej była kompletnie rozbita, niezorganizowana, czasami wręcz nieobecna. Rozkojarzona do tego stopnia, że przeoczyła nawet ewidentne błędy sędziowskie.

Najpoważniejszym był moment, śwetnie wychwycony przez Jakuba Balcerzaka, w którym... Serbowie grali w siedmiu. I to nie przez sekundę, lecz całą akcję punktową. Ostatecznie punkt zdobyła wtedy Brazylia.

Nie zmienia to jednak faktu, że doszło do skandalicznej sytuacji. O ile bowiem nieuwagę Brazylijczyków można łatwo wytłumaczyć, a i Serbowie się usprawiedliwią, o tyle nic nie usprawiedliwia postawy arbitrów, którzy wobec zajścia przeszli absolutnie obojętnie.

Na ten moment Serbia jest pewna awansu do fazy pucharowej, a Brazylia musi drżeć. Jeśli Czesi wygrają z Chinami 3-0, to promocję wywalczą nasi południowi sąsiedzi, a nie jedni z faworytów do zdobycia medalu.