El. ME. Skandal podczas meczu Bułgarii z Anglią. Sędzia musiał dwa razy przerwać grę [WIDEO]

Oba incydenty miały miejsce już w pierwszej połowie - gra została przerwana w 30. i 41. minucie. Według angielskich mediów kibice intonowali rasistowskie przyśpiewki, wydawali małpie odgłosy, a nawet wykonywali nazistowskie gesty.

Zgodnie z zaleceniami UEFA w takich przypadkach wdraża się procedurę składającą się z trzech kroków. Sędzia Ivan Bebek ograniczył się do wykonania pierwszego: zwrócił się do spikera o odczytanie komunikatu nakazującego zaprzestanie wznoszenia rasistowskich okrzyków. O spokój apelował też kapitan reprezentacji Bułgarii - Iwelin Popow.

Gdyby w ten sposób nie udało rozwiązać się problemu, sędzia ma jeszcze dwa ruchy: może zarządzić, by piłkarze opuścili boisko, a jeśli i to nie przyniesie skutku - może przerwać mecz.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Anglii 6:0. Tutaj więcej o tym spotkaniu.