Skandal w meczu Lyonu z Marsylią! Dimitri Payet dostał butelką w głowę [WIDEO, AKTUALIZACJA]

Na koniec 14. kolejki francuskiej Ligue 1 Olympique Lyon podejmował Olympique Marsylia. W wyjściowym składzie goście znalazł się Arkadiusz Milik.

Atmosfera na trybunach od początku była bardzo gorąca. Trudno było jednak spodziewać się, że sędzia przerwie spotkanie już w czwartej minucie.

Marsylczycy mieli wówczas rzut rożny. Do piłki ustawionej przy linii końcowej podszedł Dimitri Payet, odpowiedzialny za wykonywanie stałych fragmentów gry w zespole gości.

Jeden z kibiców rzucił w stronę Francuza pełną butelkę z wodą. Trafił przy tym w głowę piłkarza, który padł na murawę i był opatrywany przez lekarzy.

Arbiter natychmiast zdecydował się na przerwanie spotkania i zaprosił zawodników obu drużyn do szatni. Na razie nie zapadła decyzja, czy rywalizacja zostanie wznowiona.

To nie pierwsza tego typu sytuacja w tym sezonie Ligue 1. Przerwano już wcześniej inne wyjazdowe spotkanie Marsylii - z Niceą. Dokończono je w innym terminie, a gospodarzom odjęto jeden punkt.

Ostateczna decyzja ws. wznowienia meczu wciąż nie zapadła. Władze ligi chciałyby, aby spotkanie dokończono, ale na razie nie chce zgodzić się na to arbiter. Sprawcę, który trafił Payeta butelką ujęto. Sam piłkarz jest podobno w sporym szoku.

Spotkanie ma być wznowione dzisiejszego wieczoru, ale jeśli incydenty na trybunach się powtórzą, zostanie definitywnie przerwane. Według medialnych doniesień Payet nie wyjdzie na boisko.

AKTUALIZACJA - 22:45

Ostatecznie podjęto decyzję o tym, że piłkarze nie wrócą na boisko. Ogromny wpływ mieli na to zawodnicy Olympique'u Marsylia, którzy po prostu odmówili opuszczenia szatni. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.