37-letni freakfighter w KSW? Działacz federacji zabrał głos

Od kilku dni w polskim środowisku sportów walki trwa ożywiona dyskusja na temat potencjalnego angażu Jarosława "pashyBicepsa" Jarząbkowskiego w KSW. Zawodnik jest kojarzony m.in. z występów w High League.

37-latek zdobył status legendy e-sportu, występując w drużynie Virtus.pro i odnosząc z nią liczne sukcesy. W pewnym momencie postanowił spróbować swoich sił również w oktagonie.

5 lutego 2022 roku podczas High League 2 Jarząbkowski znokautował w drugiej rundzie Michała "Owcę" Owczarzaka. Kolejną walkę stoczył 18 marca 2023 roku, przegrywając w pierwszej odsłonie przez duszenie gilotynowe z Marcinem Dubielem.

"PashaBiceps" pozostawał nieaktywny przez 2,5 roku, aż w ostatnim czasie wyraził chęć powrotu do oktagonu. Zadeklarował, że chciałby wystąpić pod szyldem KSW, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Teraz na deklarację Jarząbkowskiego zareagował dyrektor sportowy polskiego potentata, Wojsław Rysiewski. Działacz w wywiadzie dla PolishFighters udzielił komentarza, który niewątpliwie rozczaruje kibiców.

- To nie jest odpowiedni moment, aby rozmawiać o nim w mediach. Natomiast… Tak, tu zakończę - mówił Rysiewski.

Przychylnie o potencjalnym angażu Jarząbkowskiego w KSW wypowiedział się aktualny mistrz dywizji półśredniej, Adrian Bartosiński. Wydaje się to jednak zbyt mało, aby 37-latek otrzymał kontrakt. Na rozwój całej sytuacji trzeba jeszcze poczekać.