Co za nokaut w UFC. Wysłał rywala do szpitala [WIDEO]

W niedzielę w Chicago odbyła się gala UFC 319. Prestiżowe zwycięstwo w trakcie wydarzenia odniósł m.in. Michał Oleksiejczuk. Zatriumfował on nad Geraldem Meerschaertem. Szczegóły TUTAJ.

W innych walkach też nie brakowało efektownych rozstrzygnięć. Najpotężniejszy grzmot zaserwował Lerone Murphy. Posłał on na deski Aarona Pico, a starcie zakończyło się w pierwszej rundzie.

Po wymianie ciosów Brytyjczyk zaskoczył Amerykanina perfekcyjnie wymierzonym ciosem obrotowym łokciem. Uderzenie było na tyle silne, że Pico stracił przytomność przed upadkiem na matę.

Po nokaucie Murphy dołożył jeszcze jeden cios. Sędzia błyskawicznie przerwał jednak pojedynek, osłaniając Pico własnym ciałem przed kolejnymi uderzeniami. Służby medyczne zareagowały natychmiastowo.

Zawodnika przeniesiono na noszach na zaplecze. Później przewieziono go do szpitala na dalsze badania. Włodarz UFC Dana White nie miał jednak najlepszych informacji, choć mogło się skończyć dużo gorzej.

- Pico został przewieziony do szpitala, ale nie mamy jeszcze szczegółowych informacji. Prawdopodobnie ma wstrząśnienie mózgu, lecz nie otrzymaliśmy żadnych niepokojących wieści - powiedział.

Po niedzielnej wygranej 34-letni Brytyjczyk legitymuje się bilansem 17 zwycięstw i jednego remisu. 28-letni Amerykanin zaliczył z kolei w profesjonalnej karierze 13 triumfów i pięć przegranych.