Szeremeta zaskoczyła. Oto, co usłyszała od legendy boksu
Po przegranym finale MŚ w boksie Julia Szeremeta spotkała się z dwoma ikonicznymi postaciami ze świata sportów walki. Od jednej z nich usłyszała kilka ciepłych słów.
Julia Szeremeta zmierzyła się z Jasmine Lamborią w finale mistrzostw świata w boksie. Mimo że w oczach sędziów była gorsza od Hinduski, to otrzymała bardzo duże wsparcie od kibiców.
W niedzielę 22-latka wróciła do Polski wraz z Anetą Rygielską i Agatą Kaczmarską. Wtedy ujawniła, że od ćwierćfinału walczyła z kontuzją ręki i mimo zaleceń lekarza kontynuowała rywalizację (więcej TUTAJ).
W rozmowie z Kacprem Sosnowskim ze Sport.pl srebrna medalistka zeszłorocznych igrzysk olimpijskich podała też inną, zaskakującą informację. Po przegranym finale otrzymała kilka słów wsparcia od legendy boksu, Giennadija Gołowkina.
- Spotkałam wieczorem Giennadija Gołowkina, powiedział mi, że tej drugiej rundy na pewno nie przegrałam - wyznała.
Gołowkin to były mistrz świata federacji IBF, WBA i IBO w kategorii średniej. Na 45 stoczonych pojedynków wygrał 42, w tym aż 37 przez nokauty. Finałowe starcie Szeremety oglądał z trybun wraz z absolutnym mistrzem świata wagi ciężkiej, Ołeksandrem Usykiem.