Ależ informacje z Francji! Wielki sukces Polaka, czekaliśmy 15 lat

Polski biathlon się rozwija. Ponad tydzień temu pisaliśmy o wielkim sukcesie 18-letniego Grzegorza Galicy, który został najmłodszym zawodnikiem w XXI wieku punktującym w Pucharze Świata (więcej TUTAJ). Tym razem kolejny, historyczny wynik osiągnął inny z Polaków, Jan Guńka.

23-latek brał udział w tym samym sprincie, co Galica, lecz tam nie poszło mu najlepiej - uplasował się dopiero na 84. pozycji. W sobotę, we francuskim Le Grand-Bornand, udało mu się jednak zanotować rewelacyjny występ.

Guńka zaczął od strzelania, które poszło mu znakomicie - zaliczył tylko jeden błąd, wręcz przeciwnie do zwycięzcy Johana-Olava Botna, który trafiał bezbłędnie.

Później przyszedł czas na bieg na 12,5-kilometrowy bieg. W nim również 23-latek brylował, docierając na metę jako 13. Jest to jego życiowy rekord.

Ostatnim polskim zawodnikiem, który wystartował w tej konkurencji w ramach Pucharu Świata był Tomasz Sikora. Sztuka ta udała mu się 13 lutego 2011 roku, czyli 5426 dni temu.

W rozmowie dla TVP Sport Guńka nie krył ekscytacji po wyścigu. - Jest po prostu super, niesamowicie się cieszę. Nie byłem pewny, czy wystartuję rano. Lekkie problemy z gardłem, zaczynał mnie brać katar, ale obecnie jest dobrze - zdradził.

- Pierwszy raz walczę o tak wysokie lokaty. To dla mnie coś fajnego. Poza Hochfilzen wszystkie biegi były na bardzo fajnym poziomie. Chciałbym, żeby ten sezon cały taki był - dodał.