Media: Mistrzyni olimpijska wciąż nieodnaleziona. Wszystko wskazuje na wielką tragedię
Służby ratunkowe wznowiły poszukiwania Laury Dahlmeier. Akcja została przerwana we wtorek wieczorem.
Wstrząsające informacje obiegły świat sportu na początku tygodnia. Słynna niemiecka biathlonistka, Laura Dahlmeier, uległa wypadkowi podczas wspinaczki górskiej w Karakorum (o czym pisaliśmy TUTAJ).
Trzykrotna medalistka olimpijska została porwana przez osuwisko skalne. W poniedziałek rozpoczęła się akcja ratunkowa, natomiast śmigłowiec ratunkowy dotarł na miejsce dopiero następnego dnia rano ze względu na trudną dostępność terenu.
We wtorek wieczorem poszukiwania kobiety zostały tymczasowo zawieszone. Wszystko za sprawą ciemności, która utrudniała ratownikom pracę.
Jak informuje niemiecki Bild, działania zostały wznowione w środę o świcie. Prognozy nie są jednak dobre, gdyż dla Dahlmeier była to druga noc z rzędu spędzona przy ujemnej temperaturze. Wtorkowej nocy temperatura w Karakorum miała spaść do minus ośmiu stopni Celsjusza.
Istnieją poważne obawy, co do tego, czy biathlonistkę uda się uratować. Stwierdzono już, że odniosła co najmniej poważne obrażenia, a helikopter podczas przelotów nie dostrzegł także żadnych oznak życia.
AKTUALIZACJA - 15:20
Laura Dahlmeier nie żyje. Informację potwierdzili jej agenci. Więcej piszemy TUTAJ.