Szef sędziów UEFA zabrał głos ws. karnego w meczu Anglii z Danią. "To nie był skandal"

Zdarzenie z dogrywki rozgrzało emocje. Raheem Sterling wpadł w pole karne, w którym próbowali go powstrzymać Joakim Maehle i Mathias Jensen. Pierwszy z nich trafił w nogę Anglika - sędzia Danny Makelie podyktował za to starcie rzut karny.

To była kluczowa sytuacja meczu. Co prawda Harry Kane nie wykorzystał rzutu karnego, ale dobijając swój strzał zdobył bramkę na wagę awansu Anglii do wielkiego finału.

Okoliczności zwycięstwa drużyny Garetha Southgate'a wywołały olbrzymie emocje. Nie brakowało głosów, że Duńczycy zostali skrzywdzeni.

- To nie był skandal, ale sytuacja, o której można dyskutować - uważa jednak Rosetti.

- Sędzia widział wyraźny kontakt prawej nogi duńskiego obrońcy z prawą nogą Sterlinga. Możemy dyskutować o intensywności zdarzenia, ale VAR potwierdził to, co arbiter dostrzegł na boisku - dodał szef sędziów UEFA.

- Nie chcemy, by były dyktowane miękkie karne. Chcę to zaznaczyć na przyszłość. Jako UEFA chcemy ewidentnych jedenastek. W tej sytuacji wyraźna była akcja obrońcy, który trafił przeciwnika. Interwencja VAR była czymś bardzo, bardzo, bardzo trudnym - podsumował Rosetti.

Wcześniej decyzji o podyktowaniu rzutu karnego bronił sędzia VAR Pol van Boekel. Jego opinię znajdziecie TUTAJ.