Szokujące słowa Ronaldo! Pożegnał się z Realem! Potem się z nich tłumaczył

- Teraz cieszymy się tą chwilą. W ciągu kilku następnych dni poinformuję kibiców, którzy zawsze byli po mojej stronie, w sprawie swojej przyszłości. Było cudownie grać dla Realu Madryt. Przyszłość żadnego z piłkarzy Realu nie jest ważna, napisaliśmy właśnie historię - ogłosił gwiazdor "Królewskich" cytowany przez BBC Sport.

Zapytany o to, czy to jego pożegnanie z Realem, odpowiedział - Nie, nie. Póki co cieszę się tą chwilą z moimi kolegami. Nie mam żadnych wątpliwości, ale to w tej chwili nie jest istotne. Przemówię w ciągu kilku następnych dni - dodał enigmatycznie napastnik.

Media od razu wychwyciły, że zachowanie Ronaldo po finale było dosyć dziwne. O odejściu Portugalczyka z Realu pisało się już od dawna. Latem ubiegłego roku miał on wrócić do Manchesteru United. Wiele się mówiło, że podgrzewając spekulacje na temat swojego odejścia, walczy on o nowy kontrakt w Madrycie. Obecna umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata, a gwiazdor "Królewskich" chciałby podwyżki, by zarabiać tyle co Lionel Messi w Barcelonie.

Kilka godzin później Ronaldo tłumaczył się ze swojej wypowiedzi. - Moje słowa mogły zostać wyrwane z kontekstu. W każdym razie nie powinienem był ich wypowiadać - przyznał cytowany przez serwis goal.com.

Przypomnijmy, że Real Madryt wygrał wczoraj z Liverpoolem 3:1 i po raz trzeci z rzędu sięgnął po Ligę Mistrzów.